aktualności
Saltor: Na boisku zostawiliśmy serce
Dla Bruno Saltora mecz z Liverpoolem był pierwszym, który poprowadził jako samodzielny szkoleniowiec. Skończyło się na bezbramkowym remisie a Hiszpan wskazuje, że brak przełamania impasu to kwestia skuteczności pod bramką rywala.
Stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo okazji, by wygrać mecz, ale dwie bramki nie zostały uznane. Chłopaki dali z siebie wszystko, grali z sercem, trudno prosić o więcej. Wszystko rozbija się o skuteczność pod bramką, musimy mieć tam pewność siebie. Czasem wystarczy jeden gol aby doszło do przełamania, potem to już tylko kwestia konsekwencji.
Chłopcy wiele przeszli, to dla nich trudny sezon. Jak powiedziałem, są tylko ludźmi. Wiem, że nie wykorzystali sytuacji ale pokazali wielki wysiłek i dobre nastawienie. Na treningach strzelamy sporo goli, ale mecz to inna sprawa - musimy nad tym wciąż pracować - mówi tymczasowy szkoleniowiec.
Ostatnie 48 godzin były naprawdę trudne, to nie pierwszy raz, kiedy zespół znalazł się w takiej sytuacji w tym sezonie, a jako zawodnik dużo inwestujesz również w menedżera. Powstało kilka świetnych relacji z zawodnikami, więc oni cierpią. Graham naprawdę ich wspierał po odejściu i było to widać na boisku dzisiejszego wieczoru. Chłopcy dali z siebie wszystko i walczyli.
Naprawdę trudno było mi cieszyć się tym doświadczeniem. To było naprawdę trudne, smutne, ale po prostu skupiłem się na byciu najlepszą wersją siebie starając się pomóc chłopcom, być ich wsparciem. Dziś zagraliśmy trochę jak diamentem, czwórką w środku pola. Myślę, że chłopcy spisali się naprawdę dobrze - dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce, mieliśmy kontrataki i wystarczająco dobrze wpłynęliśmy na grę. To nie była ogromna zmiana, po prostu personel ma duży wpływ na grę i wpływa na chłopców.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8308.04.2023 04:18
Samo to nie wystarczy slowa nic nie daja
TheBoysGaveEverything05.04.2023 12:50
The boys gave everything.
That's life.
That's normal.
It's football.
Plenty of positives.
We were unlucky.
If you look at the stats, we did well.
It is what it is.
It’s where we are at.
We were the better team just didn’t go our way today, really happy with the boys.