aktualności
Chelsea - konflikt narasta
Ważą się losy największej trenerskiej gwiazdy. Powściągliwy dotychczas w ocenianiu władz klubu Mourinho nie wytrzymał w zeszłym tygodniu.
Po remisie z czwartoligowym Wycombe w Pucharze Ligi Mourinho skarżył się, że nie może sprowadzić nowych zawodników, szczególnie klasowego obrońcy i napastnika. Pierwszy jest mu potrzebny z powodu kontuzji Johna Terry'ego, drugi ze względu na słabą formę Andrija Szewczenki.
Transfer Ukraińca za 30 milionów funtów to jedno z pierwszych źródeł konfliktu Mourinho z właścicielem Chelsea. Sprowadzając go, Abramowicz spełnił raczej własną zachciankę, nie licząc się zupełnie z opinią trenera.
Odmowa sprowadzenia kolejnych piłkarzy jest konsekwencją nowej polityki Rosjanina, którą przedstawił wywiadzie dla "The Observera":
Naszą strategią będzie teraz wychowywanie piłkarzy z pomocą naszej akademii, w którą zainwestowaliśmy dużo pieniędzy. Mamy nadzieję, że przyniesie to dobre wyniki.
Mourinho skrytykował ten pomysł w felietonie zamieszczonym w programie meczowym na sobotnie spotkanie z Wigan. Pytał w nim kibiców:
Czy jesteście gotowi podziwiać naszą grę z 16- i 17-latkami w składzie i jednocześnie mieć nadzieję, że będziemy walczyć o najwyższe cele?
Po meczu Portugalczyk zaprzeczył, jakoby władze klubu chciały zwolnić jego asystenta Steve'aClarke'a, co miałoby być kolejnym źródłem konfliktu. Zaznaczył jednak: Jeśli spróbują to zrobić, będą musieli pozbyć się nas obu.
Jak pisze "The Observer", powołując się na bliskiego współpracownika Mourinho z Portugalii, stosunki menadżera z właścicielem są tak złe, że komunikują się tylko przez osoby trzecie.
Według tego samego źródła Abramowicz zrozumiał jednak, że trener potrzebuje nowych piłkarzy jeszcze w styczniowym okienku transferowym i Mourinho będzie mógł ich wskazać. Z konfliktu wyjdzie prawdopodobnie zwycięsko Portugalczyk, także dzięki temu, że murem stanęli za nim piłkarze i kibice. Ci ostatni podczas wygranego 4:0 meczu z Wigan skandowali: Stand up for the Special One (Powstańcie dla Wyjątkowego).
W imieniu zawodników wypowiedział się Terry, który stwierdził, że cała drużyna chce, by Mourinho został.
Reklama:
Oceń tego newsa: