aktualności
Kulusevski: Mimo osłabienia zagraliśmy jak równy z równym
Strzelec jedynej uznanej bramki dla Tottenhamu wczorajszego wieczoru Dejan Kulusevski przyznał, że jego zespół stracił głowę w ferworze niezwykle gorącego meczu z Chelsea.
Pierwsze 15 minut było niesamowite, zagraliśmy świetną piłkę – jedną z najlepszych w tym sezonie, ale potem byliśmy zbyt podekscytowani i wykonaliśmy kilka złych odbiorów. W końcu za to zapłaciliśmy. Czy zapłaciliśmy porażką za złą dyscyplinę? Tak, trochę.
Chcemy wygrywać, a na naszym boisku mocno pomagają nam w tym kibice. Czasem gramy jednak zbyt mocno i za to płacimy. Całość tego spotkania była niewiarygodna. Niektóre rzeczy są ważniejsze niż życie, ważniejsze niż piłka, ważniejsze niż zwycięstwa. Przy wyniku 3:1 kibice niezwykle nas dopingowali i mogę być tylko z tego dumny. Przegraliśmy mecz a przecież nie lubimy przegrywać. Musimy dopilnować, żeby to się więcej nie powtórzyło - mówi skrzydłowy Tottenhamu.
Byliśmy bardzo źli po ostatnim gwizdku, ale trener był z nas bardzo dumny. Zagraliśmy bez dwóch zawodników, a mimo to rywalizowaliśmy na wysokim poziomie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8309.11.2023 17:26
I to prawda gdyby nie kartki nic by nasi nie ugrali
chelsea0208.11.2023 19:39
Xd daruj sobie szwedzki ukraincu