aktualności
Disasi: Jesteśmy wściekli
Axel Disasi nie ukrywa swojego niezadowolenia wobec niekorzystnego wyniku w meczu z Wolverhampton w Wigilię Beożego Narodzenia, a nadzieję upatruje w golu swojego rodaka, Nkunku, który padłw doliczonym czasie gry.
Jesteśmy sfrustrowani i wściekli, patrząc na przebieg tego spotkania czujemy, że zasłużyliśmy na więcej. Pokazaliśmy i dobre i złe rzeczy - musimy naprawić swoje błędy a kiedy mamy szansę na zdobycie gola, musimy to zrobić - mówi Disasi.
Kiedy widzimy własne statystyki i naszą pozycję w tabeli, nie jest dobrze. Trzeba zrobić coś, aby być bardziej skutecznym pod bramką rywali. Stworzyliśmy wiele okazji na swoje gole, niemniej to nie tylko kwestia strzelania, ale też tego, aby nie pozwolić na strzelanie rywalowi i zachować czyste konto.
Nie wygląda to dobrze, ale musimy trzymać się wspólnie. Musimy odpocząć, przed nami wiele meczów. Nkunku? Wszyscy znamy jego jakość, wrócił na boisko po długiej kontuzji - jestem szczęśliwy, że zdobył swoją pierwszą bramkę. W przyszłości na pewno nam pomoże, ma wielką jakość.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8328.12.2023 07:45
Goryl tylko spokojnie