aktualności
Chelsea przegrywa w rzutach karnych z Burnley!
Wcześniej, przy remisie 1:1 żaden z zespołów nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść mimo dwóch dogrywek.
Chelsea rozpoczęła mecz w dość nieoczekiwanym składzie - John Terry zasiadł na ławce rezerwowych, a opaskę kapitana przejął Wayne Bridge. W bramce zobaczyliśmy Carlo Cudiciniego. Dodatkowo na boisku od pierwszej minuty zagrał Mineiro, a także powracający z rehabilitacji Didier Drogba.
4 minuta to pierwszy strzał na bramkę Burnley - przymierzał Belletti, jednak piłka przeszła nad poprzeczką.
W 5 minucie strzelał Deco, jednak zbyt niecelnie. W 15 minucie Drogba nieźle uderzył na bramkę dości, jednak piłka została zablokowana. Chwilę potem niecelnie uderzał Malouda.
19 minuta to znakomita interwencja goalkeepera gości - najpierw sparował piłkę w sytuacji sam na sam z Kalou a po chwili obronił dobitkę Drogby.
W 27 minucie zobaczyliśmy pierwsza bramkę: wchodzący chwilę przed tym na boisko Lampard ładnie zaasystował Drogbę, który umieścił piłkę w siatce, zaliczając swoje pierwsze trafienie w tym sezonie.
Do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił, mimo przeważającej przewagi Chelsea.
W 70 minucie nieoczekiwanie zespół Burnley wyrównał: Cudicini sparował mocny strzał Eaglesa jednak dobrze ustawiony Akinbiyi dobił ją w pustą bramkę.
Przed końcem regulaminowego czasu gry sytuację na korzyśc Chelsea próbował zmienić strzałami Di Santo, jednak ładnie bronił je bramkarz Burnley.
W dogrywkach bramkarza próbowali pokonać Lampard, Mikel i Alex, jednak piłka przelatywała obok słupków.
Warto zauważyć czerwoną kartkę, jaką arbiter pokazał piłkarzowi gości Caldwellowi.
Kiedy dogrywki nie przyniosły rezultatu, o wyniku spotkania rozstrzygnęły rzuty karne.
Spośród The Blues do strzelania delegowani zostali: Lampard, Bridge, Kalou, Ferreira, Malouda, Mikel.
Przez pudła Bridge'a i Mikela to Burnley awansowało w stosunku 5:4 do kolejnej rundy Carling Cup. Niestety - Luiz Felipe Scolari, który powtarzał że każdy turniej jest dla niego jednakowo ważny, tym razem musi obejść się smakiem. Oby w innych konkursach było lepiej!
Reklama:
Oceń tego newsa:
Sma(L)e-C-14.11.2008 15:49
Zgadzam się z "chels"
Odpoczną sobie przynajmniej w kilku meczach .
Poza Tym Scolari mógł wystawić Młodzików, oni by dali z siebie wszystko żeby się pokazać .
Szkoda też kontuzji naszego zawodnika za którego musiał wejść Frank Lampard .
Teraz trzeba wygrac pozostałe Puchary, bo jezeli znowu nic nie zdobędziemy to nie będzie za ciekawie ;P
Wygramy z Arsenalem to każdy zapomni o tej wpadce ;D
Pozdrawiam
Sma(L)e-C-
admin13.11.2008 19:57
Byłem pewien zwycięstwa, przecież grali na SB no i w rezultacie przepadła kasa u buka...
Coś ostatnio chłopakom nie wychodzi na własnym stadionie. Jak nie remis to porażka.
KoSi_9513.11.2008 19:39
ehh..szkoda tej przegranej to był mecz do wygrania
opek2613.11.2008 15:52
...nic nowego jak narazie ;/ niewiem czy wiecie ale Chelsea - Arsenal 17:00 2008.11.30
Nieznany13.11.2008 13:50
dobra to nic ale trzeba wygrywać w Lidze Mistrzów
chels13.11.2008 13:17
Powiem tak: jaja jak berety. Gdyby Chelsea wystawiła do gry młodzików, juniorów jak Arsenal, nie byłoby sprawy. Jednak to nadymanie się Scolariego, że ważne są każde rozgrywki, wystawienie silnego składu - teraz wszsytko wygląda jak pęknięty balon.
Jedyna korzyść to fakt, że chłopaki nie będą musieli grać kilku meczów w sezonie więcej. Ale i tak uważam, że wyszła niezła kiszka.
Dupa w troki panowie, polecam odgryźć się w Premiership - jak będzie mistrzostwo, nikt nie wytknie palcem tego potknięcia!
ChelseaToPany13.11.2008 12:19
szkoda tego bo to miał byc nasz puchar:)
szkoda to kurde znowu te karne........;/;/
Gramy dalej!!!!!!!!!!
chelsea
Ogarniacz13.11.2008 06:39
ale wiecie co jha wam powiem jak wpadla 2 bramka juz wiedzialem co sie swieci ze przegramy w karnych naprawde w 70 min juz wiedzialem ze przegramy ten mecz po karnych... ach te moje przeczucie....
DidierDrogba13.11.2008 00:03
HAHAHA jaki zal <hahaha>
kacper1312.11.2008 23:46
Dlaczego z Burnley i to u siebie :( znowu Horror w rzutach karnych :/