aktualności
Carlton Cole: Bez sentymentów
Ostatnio Cole nie błyszczał formą, jednak piłkarz ma nadzieję powrócić do niej właśnie w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi.
Gianfranco Zola wpaja nam ducha walki. To on sprawił, że mamy w sobie determinację i wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem, nawet jeśli stanie się to w ostatnich minutach meczu - opowiada zawodnik WHU.
W Chelsea mam sporo kolegów, jednak w meczu nie będzie sentymentów. Nie chcę nic nikomu udowadniać, to nie będzie mecz zemsty. Obecnie jestem piłkarzem West Ham, zaś Chelsea to dla mnie przeszłość która pozostała za mną. Oczywiście cieszę się, że dane mi było grać w tak wielkim klubie, jednak West Ham jest dla mnie ważniejszy - ciągnie Carlton Cole.
Pamiętam, jak Zola był napastnikiem Chelsea, graliśmy wówczas wspólnie i czasem przypominamy sobie te czasy. Kilka razy asystował przy moich golach i zrobił ze mnie bardziej wartościowego napastnika - wspomina napastnik.
Mam nadzieję na korzystny wynik w niedzielnym spotkaniu. Chcemy zdobyć gola i nie oddawać już przewagi. Musimy pokazać się z lepszej strony niż w ostatnim meczu z Tottenhamem bo taka gra nie da nam przeciwko Chelsea nic dobrego - kończy Cole.
Reklama:
Oceń tego newsa: