aktualności
Drogba wierzy w przełom
Już końcówka poprzedniego sezonu zwiastowała dla snajpera Chelsea gorsze czasy. Zaczęło się od czerwonej kartki w pamiętnym finałowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Później przyszły operacje i przedłużająca się rehabilitacja, która wyeliminowała Drogbę z przedsezonowych przygotowań, na koniec mieliśmy trzymeczowe zawieszenie w związku z incydentem w meczu z Burnley.
Napastnik Wybrzeża Kości Słoniowej w lecie był mocno wiązany z przejściem pod skrzydła Jose Mourinho w Interze Mediolan, ostatecznie jednak pozostał w Chelsea. Jak sam nieoczekiwanie twierdzi, w tym okresie stracił zainteresowanie sportem!
W lecie piłka nie siedziała w mojej głowie. Po raz pierwszy zgubiłem swoją wiarę w futbol. czułem się wypalony. Zewsząd słyszałem zarzuty o braku zaangażowania. Czułem się zagubiony. Poprzedni sezon miał przynieść nam wiele spektakularnych zwycięstw a skończyło się na rozczarowaniach - dokonuje swoistego rachunku sumienia Drogba.
Wszyscy walczyli o miejsce w składzie, a ja byłem sam na siłowni. Tylko z maszynami do ćwiczeń. Nie miałem nawet z kim porozmawiać, gdyż wcześniej każdego roku traciłem przyjaciela. Najpierw Geremiego, potem Williama Gallasa, potem Claude'a Makelele. To dużo - wspomina snajper.
Napastnik przyznaje, że obecnie, kiedy już na stałe wraca do gry, nie ma wspomnianych rozterek.
Zaczynam wszystko od nowa, co więcej - obecnie mam status drugiego snajpera. To Anelka jest facetem do strzelania goli, ja muszę cierpliwie czekać na swój moment. Zawsze twierdziłem, że obecność Nicolasa w zespole to dla nas wielkie wzmocnienie, choć dalej nie potrafię zrozumieć, dlaczego trenerzy nie widzą nas jako duetu napastników.
Ostatnio przyłapano Drogbę na wspólnej kolacji z oficjelami Interu Mediolan, jednak piłkarz ucina możliwość przeprowadzki do Włoch
Wierzę, że w mojej karierze jeszcze wiele się wydarzy. Ufam, że dobre rzeczy przytrafią mi się w Nowym Roku. Myślę, że będzie on pełen miłych dla mnie niespodzianek.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Przemas_CFC30.12.2008 14:24
Moim zdaniem kupno Adriano to byłaby strata kasy, bo on jest za stary i za słaby. Drogba moze nie jest jeszcze w pelni formy, ale w nim drzemie zdecydowanie wiekszy potencjal niż w Adriano. Ja bym był za kupnem mlodego przyszlosciowego napastnika.
najlepszy komendator30.12.2008 13:36
Drogba moze przejsc bo jest slaby bo zostaje caly czas fałlowany a Adriano nie noi jest dobry i mozemy wygrywac z nim kto jest ze mnom
massacre30.12.2008 11:10
Cieszę się, że Drogba powrócił do gry i pokazuje, że chce grać.
Tak samo jak on mam nadzieję, że ten nowy rok przyniesie przełamanie. Co do jego zmiany klubu, to mówił raz tak, raz inaczej, więc trudno powiedzieć coś na ten temat. Jednak zdaje mi się, że chęć Jose do kupienia go już osłabła.
Nieznany30.12.2008 08:08
może se rozmawiali ile by mu dali itp. ale on i tak nie przejdzie do interu