aktualności
Wilkins: Spodziewaliśmy się twardej gry
W ostatnich tygodniach to właśnie Wilkins wystawiany jest na "żer" dziennikarzy, odciążając w tych obowiązkach Luiza Felipe Scolariego. Nie inaczej było po wczorajszym meczu.
Spodziewaliśmy się dziś ciężkiego meczu jako - Boro walczą przecież o utrzymanie w lidze. Nie przeliczyliśmy się, bo właśnie takie było to spotkanie - gra walki. Rywal skutecznie przeszkadzał nam w naszych poczynaniach, jednak nasza cierpliwość została wynagrodzona dzięki golom Kalou po stałych fragmentach gry - opowiada asystent trenera.
Mimo, że zobaczyliśmy Didiera Drogbę w drugiej połowie spotkania, to jednak Luiz Felipe Scolari nie zmienił formacji na 4-4-2 i 'The Blues' nadal rozgrywali mecz w ułożeniu 4-3-3.
Felipe preferuje właśnie 4-3-3, choć jeśli będzie trzeba możemy zagrać z dwoma napastnikami na szpicy. Nicolas grał teraz bardziej z prawej strony i pokazał, że potrafi grać wspólnie z Drogbą - tłumaczy Wilkins.
Zwycięstwo zwycięstwem, jednak mimo krążącej jeszcze adrenaliny we krwi Wilkins przyznaje, że zespół skupia się już powoli na niedzielnym spotkaniu z Liverpoolem.
Dziś wygraliśmy, a Liverpool zremisował swój mecz. To nam daje mentalną przewagę przed niedzielą. Teraz ważny jest każdy wynik i każdy mecz.
Myślę, że dzisiejsze spotkanie będzie przestrogą dla 'The Reds', którzy podejdą do rywalizacji z nami z szacunkiem. Jesteśmy w stanie wygrać na Anfield i pojedziemy tam z dobrym nastawieniem. To będzie wielki mecz naładowany emocjami - kończy Wilkins.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Kunon29.01.2009 15:50
Pierwsza połowa była słaba, ale już druga to dużo lepsza i widać było jak nasi robią duże zagrożenie Boro.!!