aktualności
Zawodnicy o dramacie Terry'ego
Wygrany finał Carling Cup przez Chelsea Londyn stać będzie w cieniu dramatycznego wydarzenia z 57 minuty meczu, kiedy to na głowie Johna Terry'ego zamiast piłki wylądował z wielkim impetem but Vasirikiego Diaby.
Popularny 'JT' stracił przytomność i bezwładnie upadł na murawę. Natychmiast otrzymał pomoc medyczną i został odwieziony do szpitala.
Według telewizji Sky Sports News, Terry szybko odzyskał świadomość, mógł mówić, ale kompletnie nie pamiętał tego, co stało się na boisku.
Bardzo się przestraszyłem. Byłem załamany, bo nie chciałem trafić w głowę Terry'ego, tylko wybić piłkę. To był ułamek sekundy. Odetchnąłem z ulgą, gdy dowiedziałem się, że nic poważnego się nie stało. Bardzo przepraszam, że doszło do czegoś takiego - skomentował całą sytuację przerażony Diaby.
Na jednej z fotografii jaką prezentujemy w Galerii widać, jak kilka sekund po zdarzeniu zrozpaczony Diaby chwieje się nad nieruchomym Terrym łapiąc się z niedowierzaniem za głowę...
Całe szczęście, że to wszystko dobrze się skończyło. Gdy widziałem twarz upadającego Johna miałem czarne myśli. Wyglądało to strasznie - wyznał Frank Lampard.
Tu należy zaznaczyć że faktycznie brutalne zagranie było całkowicie przypadkowe. Do leżącego Terry'ego podbiegli natychmiast medycy obydwu drużyn udzielając mu pomocy. Znoszonego z boiska nieprzytomnego kapitana The Blues żegnała burza oklasków zarówno kibiców Chelsa, jak i Arsenalu.
Jak donosiliśmy wcześniej - kontuzja Terry'ego po oględzinach w szpitalu okazała się mniej groźna niż mogłby się to wydawać, i niedługo potem JT wrócił na stadion świętując wspólnie z kolegami odniesiony sukces.
Cztery zdjęcia dokumentujące wypadek Terry'ego:
foto 1 foto 2 foto 3 foto 4
Reklama:
Oceń tego newsa:
Filipek25.07.2010 14:17
UUUU pamietam to.niemiłe