aktualności
Hiddink: Rozumiem emocje swoich piłkarzy
Dramat na Stamford Bridge z ostatniej minuty meczu, kiedy to pewna awansu do finału Ligi Mistrzów Chelsea została pogrążona golem Iniesty i bardzo kontrowersyjne sędziowanie nadszarpnęły nerwami piłkarzy 'The Blues', którzy dali upust swojej frustracji wobec arbitra.
Guus Hiddink również miał wiele żalu do poziomu sędziowania w rewanżowym spotkaniu Champions League.
Ciągle czuję się bardzo rozczarowany - powiedział trener Chelsea, po spędzeniu długiego czasu w garderobie ze swoimi piłkarzami.
Kiedy buzuje się w tobie adrenalina, trudno o spokojną analizę meczu. Nie chcę powiedzieć zbyt dużo o sędziowaniu w tym meczu i o tym, co czuję, jednak to było niesprawiedliwe. Pique i Eto'o powinni podnieść swoje ręce i przyznać się do dotknięcia piłki. Smutno było na to patrzyć - mówi Guus Hiddink.
Te wszystkie sytuacje, kiedy Drogba po ciągnięciu za koszulkę przez Alvesa wyłożył się na polu karnym, czy Malouda przewrócony również przez Alvesa - to wszystko zasługiwało na podyktowanie jedenastek. Tu nie chodzi o jedną wątpliwą sytuację, było ich aż pięć czy sześć - wylicza szkoleniowiec CFC.
Holender skomentował też sytuację odesłania do szatni Erica Abidala po minimalnym zahaczeniu szarżującego Anelki:
Czerwona kartka? To była trudna sytuacja. Niemniej trzeba powiedzieć, że powinniśmy strzelić bramki z innych,. bardziej otwartych sytuacji, nie tylko z rzutów karnych których nam nie przyznano.
Kończąc, Hiddink odniósł się do zachowania Michaela Ballacka i Didiera Drogby, którzy zaczepiali sędziego próbując powiedzieć mu, co myślą o poziomie arbitrażu:
Mogę w pełni zrozumieć ich reakcję i emocje tak długo, jak literalnie nie dotkną sędziego. Rozumiem ich rozczarowanie, ponieważ tu nie chodzi o jedną sytuację. Musze podziękować moim piłkarzom właśnie za te emocje.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kezman9507.05.2009 16:34
szkoda normalnie bym sam tam pojechał i wyrąbał każdemu piłkarzykowi barcy
dragon100107.05.2009 14:27
Hiddink zostań z nami by za rok skopac dupe Barcelonie.
sebekkk07.05.2009 10:21
Hiddink, frajerze, nic w przyrodzie nie ginie:-)))
przypomnij sobie Koreę, pchaną przez sędziów tak bezczelnie, że aż rzygać się chciało!
pamiętasz, jak sędziowie nie uznali 2 bramek dla Hiszpanów w ćwierćfinale? co wtedy powiedziałeś? "mogli strzelać bramki, a nie dyskutować!"
dziś chamie odpowiadam ci tak samo, "było strzelać frajerze!"
Raffie07.05.2009 08:30
Ciekawe jak ta szatnia teraz wygląda... ;P