aktualności
Franco di Santo do końca sezonu w Blackburn
Franco di Santo przybył na Stamford Bridge w styczniu 2008 roku z Audax Italiano za kwotę siedmiu milionów funtów. Od tego momentu 20-latek trzykrotnie wpisał się na listę strzelców.
Argentyńczyk jeszcze za kadencji Luisa Felipe Scolariego dwa razy znalazł drogę do bramki rywali podczas letnich przygotować. W lipcu, już pod pieczą Carlo Ancelotti'ego di Santo dał o sobie znać w meczu z Club America, kiedy to wyprowadził Chelsea na prowadzenie.
Zawodnik wraz z początkiem obecnego sezonu został wypożyczony do Blackburn Rovers. Dla ekipy 'Rovers' Franco wystąpił w 15. spotkaniach i zaledwie raz wpisał się na listę strzelców przeciwko Burnley.
Szkoleniowiec ekipy Sam Allardyce dosłownie zakochał się w talencie di Santo. Anglik nie ukrywał, że bardzo pragnie pozostatania napastnika 'The Blues' na Ewood Park i dopiął swego. Młodzian wróci do Cobham po zakończonych rozgrywkach ligowych.
Nam pozostało jedynie życzyć Franco samych sukcesów i odrobinę więcej trafień dla zespołu Blackburn. Nie mamy nic przeciwko jakbyś Manchesterowi United jakąś strzelił, a może nawet i z trzy. ;-)
Reklama:
Oceń tego newsa:
greg30.12.2009 19:14
Chamstwo! To tylko mogę napisać o naszej polityce. Potrzebujemy napastników choćby na najbliższy miesiąc, di Santo ma więcej doświadczenia z Premier League po pół roku gry z Blackburn niż Sturridge czy Borini. Zamias go ściągnąć, wypróbować, pozbywamy się faceta lekką rąsią!
Ja się mogę nawet założyć, że di Santo już do nas nie wróci, bo latem sprzedamy go Blackburn za psie pieniądze. Szkoda, bo bardzo mi się ten piłkarz podobał
Ogólnie to