aktualności
Lampard o golach w sobotnim meczu
Tym razem angielski piłkarz przeanalizował kolejne bramki, jakie wpadały do siatki Brada Friedela w sobotnie popołudnie. Amerykanin aż siedem razy zmuszony był uznać wyższość zawodników Chelsea.
Wszystkie gole były fantastyczne, również te z rzutów karnych. To był znakomity futbol. Zagraliśmy bardzo ekspansywnie, samo boisko też było w lepszym stanie niż ostatnio, dzięki czemu mieliśmy więcej zaufania w kilkupodaniowych akcjach - mówi Frank Lampard.
Pierwsza bramka jaką zdobył Florent Malouda była szczególnie dobra. Malouda zasługuje na uznanie nie tylko za sobotni mecz, on świetnie gra przez cały sezon. Bardzo dobrze zagrał Jurij Żirkow który brał udział w akcjach ofensywnych oraz Deco. To jest futbol, jaki chcemy grać - chwali kolegów pomocnik Chelsea.
Deco wrócił do zespołu po przerwie i już w meczu z Portsmouth świetnie się pokazał. On wspaniale kiwa, sporo życia na boisku wniósł też Joe Cole. Didier Drogba to piłkarz który w tym sezonie wyprzedza wszystkich, jednak szanujemy to co robi Nicolas Anelka i wybór naszego trenera na sobotę okazał się słuszny - ciągnie Lampard mając na myśli posadzenie na ławce rezerwowych Drogby.
Dwa rzuty karne zostały przyznane Chelsea po faulach na Juriju Żirkowie i dwukrotnie Frank pokonywał goalkeepera Aston Villi.
W piątek jak zwykle poćwiczyłem trochę rzuty karne, kilka z nich mi nie wyszło. Brad Friedel to bardzo dobry bramkarz, więc wiesz, że jeśli nie będziesz mieć wystarczająco dużo siły, stać go na obronę jedenastki, więc po prostu strzelałem jak najmocniej.
Druga jedenastka zawsze jest łatwiejsza, jeśli trafiłeś pierwszą. Możesz bardziej się zrelaksować. Niemniej to wspaniałe uczucie, kiedy widzisz, że i tym razem piłka siedzi w siatce - kończy pomocnik.
Reklama:
Oceń tego newsa:
chris.chelsea29.03.2010 18:14
Życzę jak najwiecej bramek Frankowi
bebdzia29.03.2010 18:10
Ale super sie ma Frank