aktualności
Szewczenko: Wierzę w Chelsea
Były gracz Chelsea śledzi rozgrywki ligowe w Anglii i nie ukrywa, że w tym sezonie największe wrażenie zrobił na nim Wayne Rooney.
On nie jest typowym centralnym napastnikiem. To piłkarz, który prawdopodobnie zostawia najwięcej potu na murawie w nowoczesnym futbolu. Jest w ciągłym ruchu, wciąż tworzy miejsce dla swoich kolegów. Prawdą jest, że potrafi zrobić wszystko na boisku - zachwala piłkarza Manchesteru United gracz Dynama Kijów.
Mimo to Ukrainiec twierdzi, że największą szansę na koronę ma jego były klub:
Wyścig po koronę jest w obecnym sezonie bardzo intensywny. Ja wierzę w Chelsea - nie tylko dlatego, że byłem piłkarzem tej drużyny, ale dlatego, że ten zespół jest najbardziej konsekwentny spośród faworytów - mówi Andrij Szewczenko.
John Terry, Michael Ballack i Branislav Ivanovic nadal są moimi przyjaciółmi. Mam dobre wspomnienia z gry w tym klubie. Życzę im powodzenia w walce o tytuł - ciągnie zawodnik.
Mimo sympatii do londyńskiej drużyny Szewa nie miał jednak szczęścia do gry w jej szeregach. Po wypożyczeniach do Milanu ostatecznie wrócił latem ubiegłego roku do Kijowa.
Zawsze wiedziałem, że pewnego dnia wrócę do mojego rodzinnego klubu. Mam już 33 lata i końcówkę mojej kariery chcę spędzić właśnie tutaj. Kiedy zdecydowałem się opuścić Chelsea, miałem oferty z pięciu lub sześciu znanych europejskich drużyn, jednak tak naprawdę nie zastanawiałem się nawet nad nimi, ponieważ zadecydowałem, że moją podróż jaką rozpocząłem w Kijowie właśnie tam zakończę - stwierdził Szewczenko.
Reklama:
Oceń tego newsa:
John Terry2620.04.2010 21:13
Dziękujemy Sheva tez na to liczymy
Mateusz9620.04.2010 21:05
no dziękujemy
Janczar20.04.2010 20:42
dzięki Sheva wszyscy w to liczymy