Walczymy dalej! Chelsea podejmuje Stoke

Nie, nie, nie, to jeszcze nie koniec! Przed nami 36. kolejka angielskiej Premier League. Zostały więc już tylko 3. mecze, a choć rok temu na tym etapie wszystko były już jasne, to w tym dziwnym, jakże momentami zaskakującym sezonie, nie możemy być pewni niczego. Obecny lider tabeli, ekipa Chelsea Londyn zagra w niedzielę z nieobliczalnym Stoke City, zaś depczący po piętach drużynie Ancelottiego United zmierzą się z groźnym ostatnio Tottenhamem.

Jeszcze tydzień temu wszyscy byli pewni, że tytuł powędruje w ręce Chelsea. Cztery oczka przewagi, ponadto drugie w tabeli Diabły miały zaliczyć wpadkę w derbach, ale.. tylko na takich przypuszczeniach się skończyło.
United szczęśliwie wygrali derbowe starcie z Manchesterem City, a ?The Blues? odnieśli porażkę z Tottenhamem Hotspur na White Hart Lane i tym sposobem gracze z Londynu są tylko o punkt do przodu.

Niektórzy kibice twierdzą, że to właśnie zbliżająca się kolejka zadecyduje o losach mistrzowskiej korony. Obrońcy trofeum, Manchester United, czeka ciężki bój z będącym na wysokiej fali Tottenhamem. ?Koguty? utarli już nos dwóm rywalom zza miedzy, a ambitni piłkarze Redknappa już zapowiadają zdobycie Old Trafford.
Na choćby remis nie może pozwolić sobie także Chelsea, która w razie ewentualnego triumfu Diabłów, spadnie na drugie miejsce, co raczej zupełnie skreśliłoby jej szanse na wygranie rozgrywek.

Piłkarze Stoke spisują się w tym sezonie poprawnie, bez większych rewelacji. Zajmują obecnie wysoką, jak na swoje możliwości, 11. pozycję w ligowej tabeli. Ostatnio jednak ?Garncarzy? dopadł spadek formy, co dokumentują dwie porażki z rzędu na własnym obiekcie.
Jako ciekawostkę dodam, że Stoke ma jeden z najgorszych ataków w lidze, a ich najskuteczniejszy zawodnik zdobył w tym sezonie... uwaga, aż 4 bramki!

Obie ekipy mierzyły się ze sobą ostatni raz w Pucharze Anglii. Wówczas górą okazali się piłkarze w niebieskich trykotach, wygrywając mecz 2:0 i pewnie awansując do półfinału rozgrywek.
W lidze również lepsi byli londyńczycy. Na początku września, ?Garncarze? po walce do ostatnich sekund zaciętego boju, ostatecznie polegli 2:1.

W niedzielę na murawie Stamford Bridge, wedle tradycji, nie zobaczymy Jose Bosingwy i Michaela Essiena. Bardzo możliwe, że do dyspozycji szkoleniowca będzie wracający po dwumiesięcznej kontuzji Ashley Cole.
Wciąż ważą się losy występu Didiera Drogby, który ostatnio ma problemu z przepukliną, przez co po sezonie czeka go operacja.

Chelsea Londyn - Stoke City
niedziela, godzina 17:15
Stamford Bridge, Londyn

Typ ChelseaLive.pl: 2:0