aktualności
Anglia wygrywa sparing, Joe strzela!
Na boisku oglądaliśmy komplet piłkarzy Chelsea Londyn, jednakże tylko Joe Cole'a rozegrał pełne 90. minut, co nie dziwi, gdyż miał coś on do udowodniania nie tylko kibicom i sztabowi, ale i samemu sobie. Reszta jego klubowych kolegów, Frank Lampard, John Terry i Ashley Cole z rywalami zmagali się tylko przez czas trwania pierwszej połowy i w przerwie, podobnie jak aż 10 zawodników udali się na ławkę.
"Synowie Albionu" na prowadzenie wyszli już w 3. minucie spotkanie, kiedy to Steven Gerrard wbiegł w pole karne, dostrzegł niekrytego Jermaina Defoe, podał do niego futbolówkę, a napastnik Tottenhamu z zimną krwią pokonał bramkarza lokalnego zespołu. Mimo licznych szans, do przerwy wynik nie uległ zmianie.
W 63. minucie nareszcie przypomniał o sobie Joe Cole. Pomocnik Chelsea wykorzystał prostopadłe podanie od Wayne'a Rooney'a i mając przed sobą tylko golkipera, ulokował piłkę w siatce. Bramka ta była bardzo ważna dla samego zawodnika, który do ostatnich minut walczył o wyjazd do Republiki Południowej Afryki, a to trafienie po części udowodniło Fabio Capello, że ryzykowna decyzja może przynieść korzyść narodowej drużynie.
Wynik spotkania ustalił ten, który asystował przy trafieniu 28-letniego skrzydłowego Chelsea, czyli Wayne Rooney. Napastnik Manchesteru United wykorzystał podanie Jamesa Milnera i pięknym uderzeniem z woleja zmusił bramkarza Platinum Stars po raz trzeci do wyciągnięcia piłki z bramki po raz trzeci w tym pojedynku.
Reklama:
Oceń tego newsa:
OnlyChelsea07.06.2010 18:59
chris.chelsea07.06.2010 18:54
Joe :)
Anglio do boju !
Janczar07.06.2010 18:50
Cole choć mimo wszystko to był arcy trudny mecz :D
greg07.06.2010 18:49
" Zmiany te spowodowane były faktem, że są to kluczowi reprezentanci, a menedżer nie chciał narażać ich na zmęczenie przed ważnym starciem z USA, bądź, co gorsza, na uraz. "
z tego wygląda na to że Joe tak "kluczowy" nie jest ?
Tak czy siak brawo dla Joe'a, ale nie oszukujmy się - to tak jakby Anglia zagrała z jakimiś Szombierkami Bytom...