aktualności
Maradona współczuje Anglii i Lampardowi
Dlaczego to takie niespodziewane? Oczywiście chodzi o "rękę Boga", czyli popularne określenie bramki w meczu ćwierćfinałowym Mistrzostw Świata w 1986 w Meksyku między Argentyną a Anglią, strzelonej celowo ręką przez Diego Maradonę. Argentyna wygrała tamten mecz 2:1.
Kwestia gola Lamparda mogła wpłynąć na przyszłe spotkanie obydwu drużyn, zamiast tego Argentyna zmierzy się z Niemcami.
Dziś widzieliśmy gola, którego nieuznanie wykluczyło Anglię z mistrzostw. Każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jestem wielkim fanem 'Trzech Lwów', ale gdyby po golu Lamparda wynik wyglądał 2:2, moglibyśmy mieć dogrywkę - mówi Maradona.
Błędy się zdarzają, jednak Anglia grała przeciwko Niemcom naprawdę dobrze, to był otwarty mecz - uznał trener Argentyny.
Reklama:
Oceń tego newsa:
awjk28.06.2010 14:25
dla Ciebie mieszko05,
od siebie dodam, że jestem przekonany, że Argentyna odpadnie bo nie zasługuje na to by być najlepsza. Najpierw Nigeria, Korea, Grecja i ten Meksyk. Limit szczęścia skończył sie dla Argentyny.
Mieszko0528.06.2010 14:13
Nie lubie tego typa, tak jak całej Argentyny, no ale musiał sie przylizać:D