Czarne Koty w Londynie

Przed nami trzynasta kolejka Premier League, w której Chelsea podejmie przed własną publicznością ekipę z ósmego miejsca Sunderland. The Blues liczą także na łut szczęścia w meczu drugiego Manchesteru United, którego w jutrzejszą sobotę czeka ciężki wyjazd na Villa Park. Czy więc trzynasta bitwa w sezonie okaże się wbrew numerologii sprzyjająca mistrzom?

Chelsea po dwunastu kolejkach siedzi na tronie lidera, choć ostatnie mecze w wykonaniu Niebieskich mogą wskazywać na małą zadyszkę. Podopieczni Carlo Ancelottiego wymęczyli trzy punkty z Blackburn Rovers (2:1), ale tydzień później doznali bolesnej porażki na Anfield Road z Liverpoolem (0:2). Komplet punktów pozostał na Stamford w tę środę po pokonaniu Fulham (1:0).

Co przemawia za chłopakami z Sunderlandu? Na pewno trzeba pochwalić Czarne Koty za wysokie, jak na ten klub miejsce w lidze. Ósma lokata zadowala działaczy jak i piłkarzy, ale szesnastopunktowa zdobycz to sprawka przede wszystkich meczów na własnym obiekcie.
Na wyjazdach tak kolorowe nie jest, o czym świadczy lanie sprzed dwóch tygodni na St. James Park w Newcastle (1:5).

Warto nawiązać do czwartkowych wydarzeń, które zdaniem niektórych mogą lekko zdeprymować graczy Chelsea w niedzielny wieczór. Mianowicie, z klubem w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach rozstał się Ray Wilkins, asystent trenera Carlo Ancelottiego. Czy brak 54-letniego Anglika wpłynie na postawę mistrzów kraju?

A teraz coś dla bardzo przesądnych. Czarne Koty zmierzą się z Chelsea w trzynastej kolejce Premier League - niby nic, nie? Specjaliści od przeróżnych kosmicznych przepowiedni i takich tam wynalazków od razu zwiastują nieszczęście. Trzynastka to liczba pechowa, zaś czarny kot to symbol śmierci i ciemności. Zabójcza kompozycja, nie ma co!

Chelsea ma dobre wspomnienia z pojedynków z Sunderlandem. Zwłaszcza z tego domowego, kiedy to pod koniec stycznia londyński czołg bez pardonu przejechał po bezbronnych kociakach, wygrywając aż 7:2. Wynik tym bardziej godny podziwu, jeśli popatrzymy na niesprzyjające okoliczności ? brak afrykańskich asów, którzy wraz swoimi reprezentacjami walczyli na Pucharze Narodów Afryki.

Menedżer Chelsea Carlo Ancelotti w meczu tym będzie musiał się najprawdopodobniej obejść bez swojego pomocnika Michaela Essiena, który w ostatnim spotkaniu wyleciał z boiska po czerwonej kartce. Włoch zapowiedział jednak odwołanie od tej decyzji. Co martwi jeszcze bardziej, przedłużyła się kontuzja Franka Lamparda, a więc na tę chwilę jedynym nominalnym rozgrywającym jest młodziutki Josh McEachran.

Nie najlepiej ze zdrowiem jest w szeregach Sunderlandu. Goście będą musieli poradzić sobie bez czołowego snajpera Darrena Benta, który w meczu z Tottenhamem doznał kontuzji uda. Pod znakiem zapytania stoi występ obrońcy Czarnych Kotów Johna Mensaha.

Chelsea Londyn -:- Sunderland
Niedziela, godzina 17:10
Stamford Bridge, Londyn

Typy bukmacherskie:

Bet-At-Home: 1.20 | 5.80 | 13.00
Gamebookers: 1.22 | 5.20 | 12.00
Expekt: 1.18 | 5.75 | 12.00

Typ ChelseaLive.pl: 3:0
Szanse procentowe: 80-20%

Proponowana jedenastka przez redakcję: Cech; Bosingwa, Ivanović, Terry, Cole; Obi Mikel, Lampard, Zhirkov; Malouda, Anelka, Drogba