aktualności
Ancelotti: Nie ma powodu do śmechu
Podopieczni Carlo Ancelottiego po raz kolejny nie zgarnęli trzech punktów, spotkanie z Evertonem na Stamford Bridge zakończyło się remisem 1:1. Włoski menadżer przyznał, że druga połowa była wielkim dla niego rozczarowaniem w wykonaniu jego zawodników.
Pierwsza bramka dla gospodarzy padła po kontrowersyjnym rzucie karny, Nicolas Anelka po fatalnym zagraniu Neville'a wyszedł sam na sam z Timem Howardem, Anelka wysunął sobie piłkę na prawą stroną i zamiast obiec goalkeepera USA, rzucił się na niego, sędzia jednak nie zauważył faulu w ofensywie tylko w defensywie i podyktował jedenastkę którą wykorzystał Didier Drogba.
Gol na stan 1:1 zdobył wychowanek Chelsea Londyn - Beckford, po dośrodkowaniu kolegi z zespołu Jermaine skierował piłkę do siatki.
Pierwsza połowa była bardzo dobra, pokazaliśmy dobry futbol oraz ducha walki, ale drugie 45 minut było całkiem inne. Straciliśmy pomysł na grę, byliśmy nieco przestraszeni, nie podobało mi się to. W drugiej połowie baliśmy się, widziałem zawodników którzy byli w centrum uwagi i dobrze zdyscyplinowani taktycznie, Drogba był jako jedyny najbardziej z przodu, musimy grać lepiej w defensywie. - mówi menadżer
Ancelotti został zapytany, czy jest za niepokojony obecnym spadkiem formy jego podopiecznych.
Tak, ponieważ nie wygraliśmy wiele gier. Myślę, że w niektórych spotkaniach graliśmy jednak dobrze, z Birmingham oraz Newcastle, również w dzisiejszej pierwszej połowie. Nie sądzę, aby problemem była koncentracja czy inne rzeczy, wszyscy wiedzieli, że jest to dla nas bardzo ważny mecz i jesteśmy w trudnej chwili. Musimy ciężej pracować na treningach, wtedy problem minie.
Wiedzieliśmy, że możemy być ponownie na szczycie tabeli, by odnowić zaufanie do nas, ale nie byliśmy w stanie tego uczynić. Nie boimy się krytyki, krytyka jest to rzecz normalna. Teraz musimy się skupić i mamy wielką szansę w kolejnym meczu z Tottenhamem, z jednym najlepszym klubem w tej chwili pokazać nasz charakter. - tłumaczy Włoch
Nie mamy powodu do śmiania się, musimy się skoncentrować, podejść do tego poważnie, jeżeli chcesz aby to szybko minęło, musisz ciężko trenować. - zakończył Ancelotti
Reklama:
Oceń tego newsa:
arkadio7704.12.2010 22:09
jezeli się wzniosą na wyżyny swoich nie przeciętnych umiejętności i wygrają z man-u i arsenalem o totenhamie nie wspominając to wszystko moze być jeszcze ok.ale na razie jest straszna kicha i pozostaje mieć tylko nadzieje .gramy na razie żenująco i dobrze ze w końcu carlo to powiedział a nie mydlił oczów ze jest ok.tylko nowe twarze mogą zmienić nasze oblicze,nowa krew która da nowego kopa .inaczej skończymy znowu z niczym.
chelseafantito04.12.2010 21:58
Carlo musisz opierdzielić chłopaków i trzeba zacząć wygrywać, a jak nie to Roman pogada z tobą i dopiero wtedy będziesz miał powód do śmiania. Myślę że jak z Tottenhamem i MU zremisujemy to wrócisz to Włoch.
13damianowo1304.12.2010 21:23
nareszcie bez wymówek że w drugiej połowie byliśmy lepsi
sytlois04.12.2010 21:14
Carlo wreszcie dostrzegł problem. Trzeba go jakoś rozwiązać. Guardiola nie przyjdzie. Nie ma sensu aby przychodził dla mnie to są takiej samej klasy trenerzy.
maroog04.12.2010 21:06
A guardiola i tak nie przyjdzie bo i po co? mam klub "lepszy?" na pewno poukladany i odnoszacy wyniki, do nas to moze co najwyzej przyjsc i podreperowac budzet podpisujac dlugoterminowy kontrakt bo i tak go za rok zwolnia a odszkodowanie trzeba wyplacic hehehe, ja bym chcial zeby Carlo zostal, ale zeby tez druzyna wyszla z tego zasranego dolka, ktory juz chyba nikt nie wie dlaczego jest...
sebastian11104.12.2010 20:47
xxx90...Ja też mam takie zdanie.
Oligarcha04.12.2010 20:46
optimusC44 nie zgodzę się z tobą nie chce aby Anelotti odszedł. On jest bardzo dobrym trenerem wszystkim zdarzały się zadyszki nawet Mourinho.
xxx9004.12.2010 20:40
Do śmiania się nie, ale do płaczu tak!
Ronaldo8804.12.2010 20:38
takie zwalnianie co chwile trenerów to jest glupota... ten mecz był blisko wygrania no ale cóż nie udało się ale mecz w wykonaniu chelsea mi się podobał :) mimo zremisowania nadal wierze w chelsea i za tydzień wygramy ;) chociaz może być Ciężko ;)
Sheller04.12.2010 20:34
To niech mi teraz pan powie dlaczego zdjął pan Anelke i Bosingwe za defensywnych graczy,skoro taktyka była nastawiona ofensywnie?
To byli gracze,którzy się wyróżniali spośród innych,a tak cofnęliśmy się do obrony i są tego efekty.