aktualności
Tottenham gości mistrza Anglii
Siedemnasta kolejka angielskiej ekstraklasy stoi pod znakiem hitów. Jednym z nich jest starcie dwóch czołowych londyńskich ekip, Tottenhamu oraz Chelsea. Ranga i prestiż wskazują, że pod topór pójdą Koguty, jednak wielu fachowców ma wątpliwości co do tego, kto w niedziele wyląduje w rosole.
No to mistrza już znamy ? tak rzekł zapewne niejeden fan piłki nożnej, kiedy widział, co na początku sezonu wyprawiała Chelsea. Podopieczni Carlo Ancelottiego grali jak z nut i bez problemów zapisywali sobie kolejne trzy oczka do ligowej zdobyczy. Maszynka do wygrywania przestała pracować, a na horyzoncie starcia z największymi.
Przed meczami z Arsenalem i Manchesterem United The Blues czeka wyjazd na White Hart Lane. Kto wie, czy nie jest to wbrew pozorem najcięższe z tych spotkań. Tottenham na własnym obiekcie jest piekielnie silną drużyną, która bez skrupułów położy na łopatki przeciwnika z najwyższej światowej półki.
Nie tylko słaba forma sprawiła, że Chelsea nie jest faworytem tego starcia. Wystarczy bowiem rzucić okiem na historię wyjazdowych starć z Kogutami. Obecni mistrzowie Anglii, będąc nawet u szczytu swej formy, nie potrafili skubnąć chociażby oczka na The Lane. Przegrał tu nieraz Jose Mourinho, a nawet Guus Hiddink, dla którego była to jedyna ligowa porażka z CFC.
Skoro o bezpośrednich pojedynkach mowa, to Chelsea ostatni raz z Tottenhamem mierzyła się w kwietniu tego roku. Wówczas skromna porażka (0:1) dodała pikanterii walce o mistrzostwo, bowiem różnica pomiędzy The Blues a Manchesterem United, na trzy kolejki przed końcem, zmalała do jednego oczka.
Porzućmy jednak historię i skupmy się na dniu dzisiejszym, a tu kolorowo niestety nie jest. Katastrofalna sytuacja Chelsea sprawia, że posada Carlo Ancelottiego jest poważnie zagrożona. Niektóre media twierdzą nawet, że ten mecz może zadecydować o przyszłości Włocha, który nie umie tchnąć ducha w swoich piłkarzy, masowo tracących punkty nawet z przeciętniakami ligi. Czy zmobilizują się na dużego i ważnego rywala?
W sprostaniu zadaniu nie sprzyja mu nawet los. Na urazy narzeka kilku podstawowych piłkarzy. W niedzielę Chelsea radzić będzie sobie bez Jose Bosingwy, Alexa oraz prawdopodobnie Franka Lamparda.
Choć prognozy co do tego ostatniego są korzystne, to jednak słyszeliśmy wyjątkowo dużo podobnych, a Frank wciąż nie pojawił się od sierpnia na boisku. Zresztą czy jego obecność po tak długim okresie czasu i związany z tym brak ogrania może przynieść różnicę?
Urazy nie omijają także Tottenhamu. Menedżer Harry Redknapp nie może skorzystać z usług Ledleya Kinga, a ponadto pod znakiem zapytania stoją występy Rafaela Van Der Vaarta i Jarmaina Defoe.
Tottenham Hotspur -:- Chelsea Londyn
Niedziela, godzina 17:00
White Hart Lane, Londyn
Typ ChelseaLive.pl: 2:0 (UWAGA! Chyba pierwsza, a więc historyczna prognoza naszej przegranej w typie strony...)
Proponowana jedenastka przez redakcję serwisu: Cech; Ivanović, Terry, Bruma, Cole; Essien, Obi, Zhirkov; Malouda, Drogba, Anelka
Reklama:
Oceń tego newsa:
xxx9009.12.2010 17:12
kolejny ciężki mecz. Trzymajmy kciuki
Pepe09.12.2010 17:08
Mój typ: 2,3-0 dla Tottenhamu. W niedzielę na prawej obronie zagra Ferreira, a na lewej stronie w drużynie gospodarzy kto ? Oczywiście Bale.... . Zapowiadają się ciekawe pojedynki tych zawodników, mam nadzieję, że Paulo zaliczy jak najmniej ośmieszeń. Myślę, że to właśnie Walijczyk strzeli jedną lub dwie bramki w niedzielnym meczu, nie oszukujmy się zbyt duża przepaść jest pomiędzy tymi zawodnikami, Ferreira nie jest w stanie powstrzymać gracza kogutów. Z resztą Chelsea jest słabsza od drużyny wuja Lamparda w każdym calu, oczywiście na dzień dzisiejszy. To będzie najtrudniejsze z najbliższych 3 spotkań, w których więcej jak jeden punkt Chelsea nie zdobędzie.
optimusC4409.12.2010 17:00
Ale dostaniemy w dupę...Ale trzymajmy kciuki za naszych ! Bruma nie zagra,Ferreira na prawym,a Żirkov ma kontuzje przecież.A o której mecz ?
pieczarka1209.12.2010 16:26
To będzie bardzo trudny mecz a najgorsze jest to że typ live może okazać się prawdziwy.
macius809.12.2010 16:22
Niestety typ Chelsealive może okazać się słuszny :( Ja stawiam na 1:1, 2:2 lub 2:1 dla nas. Według mnie bardzo dużo zależy od powrotu Lampsa, nawet jak od razu nie będzie w super formie to da bardzo potrzebne naszym zawodnikom wsparcie duchowe i mentalne! Liczę w głębi duszy wreszcie na przełamanie złej passy!