aktualności
Torres: Przed nami wiele meczów
Nie wyszedł debiut Fernando Torresowi w Chelsea - tym ważniejszy, że rozegrany przeciwko byłej drużynie, Liverpoolowi. 26-letni napastnik jest przekonany, że już wkrótce Carlo Ancelotti znajdzie odpowiednie ustawienie, którego ofensywna siła zniszczy kolejnych rywali.
Kiedy masz w swoim zespole tak dobrych graczy, musisz poszukać równowagi, spróbować popracować w określonym systemie. W Chelsea znajduje się wielu znakomitych zawodników, którzy otrzymają szanse na grę. Musimy pamiętać, że przed nami jeszcze wiele spotkań, a my musimy być gotowi na grę na różnych pozycjach. Nie ma znaczenia kto i gdzie, najważniejsza jest wygrana całego zespołu - mówi Fernando Torres.
Póki co napastnik wybrał się już na zgrupowanie swojej reprezentacji. W środę Hiszpania zagra towarzyski mecz z Kolumbią w Madrycie. Torres nie skarży się tym razem na kłopoty zdrowotne, jakie prześladowały go po Mistrzostwach Świata i dawały się we znaki w pierwszej części sezonu.
Czuję się dobrze. W tym sezonie jednak miałem wiele urazów. Wciąż pracuję nad swoją formą i mam nadzieję, że kontuzje już za mną. Muszę o nich zapomnieć i wiedzieć, że mogę grać przez pełne 90 minut w każdym meczu.
To ważne, że mogę wrócić do Hiszpanii. Jesteśmy mistrzami świata, więc będę czerpał z tych trzech dni jakie tu spędzę, jednak chcę być gotowy na powrót do Londynu aby kontynuować treningi i spotkać wszystkich ludzi tego klubu - kończy Torres.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Elvis07.02.2011 19:38
Spokojnie ,L'pool tak się wystraszył ,że grał trzema bodyguardami w na środku obrony i Johnsona wraz z Kellym na bokach. To nie jest tylko kwestia pierwszego meczu ,to również fakt ,że w tym całym zamieszaniu z Torresem zapomnieliśmy ,ze powraca po poważnej kontuzji. A Drogba? Tito chorował na malarie ,a znam księdza który jeździł na misje i opowiadał o tej chorobie. To cholerstwo jest gorsze niż ospa i grypa razem wzięte. A powrót do normalności jest gorzszy niż sama choroba ,a didi uprawia futbol co nałozyło na niego jeszcze większy wysiłek. Dajmy im się zgrać ,wróci Benayoun ,Zhirkov na kilka dni pewnie też i wszystk owróci do normalności. Pamiętajmy ,ze opcja z Anelką jako ŚPO jest dopiero od dwóch meczy.
Junkers1707.02.2011 19:27
Jak ty się zgrasz z Drogbą i Anelką to ja współczuje naszym rywalom
matiforever07.02.2011 19:22
Spokojnie, zgrają się chłopaki z ataku i będzie miazga xD
Bartoszuuu07.02.2011 19:03
Torres jeszcze się wystrzela mam nadzieję że jednak zacznie niedługo a będzie to trwało dłuugie lata
Nieznany07.02.2011 18:45
Eh, to był dopiero pierwszy mecz. Torres na swoich barkach, czuł z pewnością ogromną presję, patrząc z kim miał grać w swoim debiucie. Ja wierzę, że Torres będzie w Chelsea strzelał jeszcze przez długie lata.
adiCFC07.02.2011 18:35
Te pseudo kibice liverpoolu teraz sie smieja z torresa i chelsea, ale poczekamy zobaczymy kto bedzie sie smiac na koniec.Torres jeszcze pokarze na co go stac to im szczeki opadna! Nie lubie takich komentarzy pisac ale jak czytam te ich wypowiedzi to mnie az skreca !!;/
OnlyChelsea07.02.2011 18:33
Trzeba teraz wszystkie mecze wygrać żeby myśleć o 1-2 miejscu.
Tomas_Chelsea07.02.2011 18:19
oby kolejne mecze były inne od tego wczorajszego. z walką.
Vorder07.02.2011 18:17
A może by tak spróbować grać te 4-3-3, bo zawodnicy są do tej taktyki przyzwyczajeni, ale Torresa za Drogbę zamieniać (raz El Nino raz Tito) i tak w zależności od meczu mogliby się zmieniać na ostatnie 20-30 min? ;p
Ale jeśli nasi odnajdywaliby się w nowych taktykach to nie ma problemu
Rikudou07.02.2011 18:13
Jak zaczną dobrze prosperować w taktyce to zobaczymy efekty.