aktualności
Carlo nie potępia Fergusona
Menadżer Chelsea Carlo Ancelotti odmówił możliwości skrytykowania Alexa Fergusona po wybuchu wściekłości Szkota skierowanej w stronę sędziego ostatniego pojedynku ligowego między Chelsea a Manchesterem United, Martina Atkinsona.
Słowa trenera United, który zakwestionował sprawiedliwy arbitraż w tym spotkaniu odbiły się szerokim echem w Anglii, a sam Ferguson stoi po groźbą kary ze strony FA.
W meczach takich jak ten, chcesz mieć sprawiedliwego sędziego - powiedział po meczu szkocki szkoleniowiec.
Na dzisiejszej konferencji prasowej o tą reakcję zapytano Carlo Ancelottiego. Ku zmartwieniu dziennikarzy, trener Chelsea nie zamierzał podsycać tego ognia, wręcz przeciwnie - nazwał zachowanie swojego odpowiednika 'normalnym'.
Po każdym meczu, towarzyszą Ci emocje, czasami dyskutujesz o decyzjach, według mnie, jest to normalne. Fergie miał argumenty przeciwko sędziemu, ale ja nie mam zamiaru wchodzić głębiej w ten temat. Mam fantastyczne relacje z Sir Alexem, rozmawialiśmy po meczu i był rozczarowany zachowaniami Atkinsona, ale taka jest piłka nożna. - mówi włoski szkoleniowiec
Czasami jeden trener jest zadowolony, a drugi zaś nie. Wtedy dla osoby przegranej to właśnie arbiter podejmował niewlaściwe decyzje. - zakonczył Ancelotti.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Daancal04.03.2011 21:00
Nie potrafią przegrywać.
MrOle1804.03.2011 20:47
Niech płaczą,taki jest football i tyle .
Thetank04.03.2011 20:34
Ciekawe czemu jak manu przegrywa lub remisuje to doliczaja 4 albo 5 minut ?! I co ma być normalne ?
OnlyChelsea04.03.2011 20:24
Zgadzam się z wami... SAF jak i cały Manchester nie umie przegrywać, i co zrobisz?
redaktor04.03.2011 20:22
no racja. ale szacunek musi być.
KibicBeniteza04.03.2011 20:20
Nasi gracze i zarząd jak zwykle z szacunkiem do rywala. Podziwiam, bo mi na usta ciśnie się tylko ch*j wam w dupe muły.