aktualności
Oświadczenie Ferdinanda
Wiele mówiło się o specjalnym oświadczeniu, jakie miał wystosować dziś Anton Ferdinand. Chodzi oczywiście o rzekomy rasistowski incydent z udziałem Johna Terry'ego, do jakiego miało dojść w meczu z QPR. Komunikat od piłkarza i owszem - jest, jednak nie przesądza on w żaden sposób o winie naszego kapitana.
Obrońca QPR zdradził, że wciąż targają nim 'silne odczucia' po meczu z Chelsea, w którym miał usłyszeć od Johna Terry'ego kilka niepochlebnych słów na temat koloru swojej skóry, jednak zastrzegł, że w pełni pokłada sprawiedliwość w dochodzeniu, jakie wszczęła FA.
W dniu dzisiejszym złożyłem własne zeznania przed FA w sprawie zdarzenia, jakie miało miejsce w ostatnią niedzielę na Loftus Road w meczu Premier League przeciwko Chelsea. Wciąż targają mną silne odczucia w tej sprawie, jednak w interesie sprawiedliwości i nie chcąc wpływać na dochodzenie FA jest to mój ostatni komentarz w tej sprawie - napisał w oficjalnym oświadczeniu piłkarz.
Chcę podziękować swojemu klubowi, Tony'emu Fernandesowi, Amitowi Bhatia, Neilowi Warnockowi, moim kolegom i kibicom za wsparcie, jakie otrzymałem - dodał Anton Ferdinand.
Cóż, brak w oświadczeniu zaprzeczenia, że doszło do incydentu oznacza, że Anton prawdopodobnie przed FA potwierdził niewybredne słowa Terry'ego pod swoim adresem...
Reklama:
Oceń tego newsa:
kacper1862231.10.2011 20:50
terry faktycznie przsadził
Arturroartur31.10.2011 20:48
Aj tam ale dla brata pewnie zrobi tak by Terry był winien. Mimo to Terry pregiał
Kobiel631.10.2011 20:47
Coraz bardziej mi się to nie podoba.. Oby jednak Terry był nie winny w co głęboko wierzę.