aktualności
Villas-Boas: Udany tydzień
Po zwycięstwie nad Manchesterem City nasz trener na łamach oficjalnej strony Chelsea pochwalił piłkarzy za psychiczne męstwo. Andre zdradził, że do wykonywania jedenastki nie był przeznaczony Lampard i zaprzeczył wieściom o nakazie wspólnych cieszynek ze sztabem szkoleniowym zespołu.
Utrata przez nas gola na 0:1 na początku meczu postawiła nas w trudnej sytuacji a graczom City dodała motywacji i wiary. Dobrze, że po raz kolejny pokazaliśmy siłę charakteru i odporność, wyrównując na 1:1 - stwierdził Boas.
W drugiej połowie meczu piłkarze obydwu drużyn starali się znaleźć i wykorzystać jeden drobny błąd rywala. Zwiększyliśmy swoją motywację, zepchnęliśmy rywali niżej tworząc sobie własne możliwości. To się opłaciło. Przy złych wynikach potrzebujesz zmian i my takie zrobiliśmy w tych najcięższych spotkaniach. Piłkarze zasługują na pochwały za to, co pokazali podczas tego trudnego okresu.
Zwycięską bramkę z rzutu karnego zdobył Frank Lampard, który zaczął mecz na ławce rezerwowych. Jak się okazuje, wykonawcą jedenastki miał być ktoś inny.
Do karnych desygnowaliśmy Drogbę i Matę, jednak to Lamps zawsze podchodził do wapna. Na boisku porozmawiał z Matą, ponieważ był przekonany co do konieczności swojego wykonania. Juan dał mu tę szansę i cieszymy się, że trafił do siatki.
Sytuacja, po której mógł być rzut karny dla City? Tam faktycznie mogło dojść do kontaktu, jednak przecież w ostatnim okresie również i my mieliśmy mecze z decyzjami, które nie szły nam na rękę. Dziś być może na to trafili gracze rywala, taka jest natura rzeczy - tłumaczy Villas-Boas sytuację faulu Bosingwy na Silvie.
Na koniec trener wypowiedział się odnośnie wiadomości, które pojawiły się w brytyjskiej prasie przed spotkaniem z City. Chodzi o rzekomy nakaz wspólnej cieszynki piłkarzy po zdobyciu gola ze sztabem szkoleniowym.
Nigdy nie prosiłem moich graczy, aby podbiegali do mnie i wspólnie ze mną świętowali zdobycie gola. Bramka to moment dla piłkarza. Już wcześniej mówiłem, że 'The Sun' nie powinien płacić swoim informatorom. To co jest prawdziwe to moje słowa do graczy, że kiedy strzelą gola, aby spojrzeli na ławkę rezerwowych i zobaczyli, że i na niej przeżywa się te same emocje. To niesprawiedliwe, że media przedstawiły sytuację w ten sposób.
Reklama:
Oceń tego newsa:
himself7713.12.2011 12:17
Ach ten Lampard Sam czuje że ma coś do udowodnienia.
Kobiel613.12.2011 12:00
Właśnie przez chwilę myślałem, bo Mata podchodził do karnego. No, ale widać Lamps pogadał z nim i dobrze na tym wyszliśmy .
Mieliśmy teraz trudne 4 mecze - w CC z Liverpoolem, Newcastle, Valencią i City. Chciałem, żeby były w tych meczach 4 zwycięstwa, były 3 i to te najważniejsze Z Liverpoolem, jeszcze kryzys mieliśmy. Fajnie, że minął już ten dołek.
Suspect13.12.2011 09:40
... Jak to brukowce .
BlueAge13.12.2011 09:09
Lamps to jednak jest strasznie mocny psychicznie.
97Sylwek13.12.2011 09:08
jak czytam newsy ze zrudla The Sun to mi sie smiac chce
Ozy13.12.2011 08:43
Brawo Chelsea!! Brawo Andre!! Zacznijmy drogę ku mistrzostwu!!
K4M1LCFC9713.12.2011 08:18
Ciekawe czy mój taki będzie