aktualności
Jol: Ryzyko popłaca
Po ostatniej porażce Fulham z Manchesterem United (0:5), Martin Jol zmienił formację swojego zespołu na 4-3-3. Chyba się opłaciło, bowiem jego zespół zdobył dziś niespodziewany punkcik w meczu z Chelsea na Stamford Bridge. Co powiedział trener gości po ostatnim gwizdku?
Dziś zagraliśmy w inny sposób - w miejsce 4-4-2 postawiliśmy na formację 4-3-3. United grali dookoła nas, więc postanowiliśmy tym razem postawić w środku pola pięciu zawodników - z tym każdy zespół w Anglii ma problemy. Czasem czujesz, że musisz zaryzykować i tym razem się to opłaciło - cieszy się trener Fulham.
Wynik z Manchesterem United był dla nas wielkim rozczarowaniem, jednak dziś pokazaliśmy, że w meczu przeciwko tak silnej drużynie jaką jest Chelsea stać nas na dobry wynik - dodaje Martin Jol.
Ryzyko w meczu podjął również Andre Villas-Boas, który po raz pierwszy od dłuższego czasu w pierwszej jedenastce wystawił Fernando Torresa. Hiszpan rozegrał dobry mecz i zdobył asystę, jednak nie zapisał swojego gola.
Każdy mecz jest inny. Nie mogłem skorzystać dziś z Zamory i Johnsona, z kolei Chelsea postawiła na Torresa a nie Drogbę. Być może chcieli skorzystać z jego szybkości.
55-latek specjalnie wyróżnił grę młodego Kerima Freia, który dziś rozegrał debiutanckie spotkanie w pierwszym składzie.
Jestem bardzo zadowolony z Freia. Grał już w Pucharze Ligi, który powinniśmy wygrać. W tamtym spotkaniu był najlepszym piłkarzem na boisku, więc pomyślałem, że dziś może być nim ponownie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KorzenTsCfC26.12.2011 18:01
Zremisowaliśmy z drużyną która Mu rozwaliło 6-0 Jol raczej powinien postawić na ultradef a tu proszę nie zagrali w cale żle i wynik dla nich też korzystny