aktualności
Mokoena: Rozegraliśmy dobre zawody
Zawodnik Portsmouth - Aaron Mokoena przyznał po przegranym przez jego drużynę meczu z Chelsea 0:4, że i tak jego zespół ma prawo być dumny ze swojej gry. Jak wiemy wynik wskazuje zdecydowaną dominację The Blues, aczkolwiek trzy z czterech trafień miały miejsce dosłownie w samej końcówce rozgrywanych zawodów.
Przez 85 minut spotkania nasz zespół grał bardzo dobrze, jak równy z równym przeciwko ekipie The Blues. Możemy być z siebie naprawdę dumni. Wiedzieliśmy ponadto od samego początku, że będzie to bardzo trudne spotkanie, ponieważ gramy z wielkim przeciwnikiem, i to w dodatku na jego terenie - mówi Mokoena.
Jednak rozczarowujące może być dla nas to iż mieliśmy trzy, może cztery naprawdę znakomitych okazji do zdobycia gola, a mimo to nie potrafiliśmy z nich skorzystać. Przed meczem tkwiło mi w głowie, kilka nieprzyjemnych wspomnień z przegranego finału FA Cup w 2010 roku. Mimo to wierzę, że w przyszłości będziemy mieli okazję zemścić się na zespole Chelsea Londyn - dodaje Aaron Mokoena.
Nasze jedne z najlepszych okazji miały miejsce na poczatku pierwszej, jak i drugiej połowy spotkania. Jednak goalkeeper Chelsea, spisywał się świetnie na linii bramkowej swojego klubu. Niestety nie był nasz dzień, ale teraz musimy nie przejmować się tą porażką i grać dalej. Tym bardziej, że już w przyszłym tygodniu mamy arcytrudne spotkanie z West Hamem United w lidze.
Przy pierwszym trafieniu dla londyńskiego zespołu było dość sporo kontrowersji ponieważ Ashley Cole odbił piłkę ręką, aczkolwiek sędzia puścił grę. Tego efektem był strzelony gol przez hiszpańskiego pomocnika - Juana Manuela Matę.
Nie chcę się usprawiedliwiać. Sędzia jest szefem. Arbitrz czasem podejmują dobre, a czasem złe decyzje. To jest normalne. My w tamtym momencie zupełnie straciliśmy koncentrację i przez to padł gol dla gospodarzy - kończy Mokoena.
Reklama:
Oceń tego newsa:
jarus2608.01.2012 21:16
moze i dobrze ale tylko 80 min potem sie worek rozwiazał i bramka za bramką