aktualności
Był uścisk dłoni, czy go nie było?
Będzie uścisk dłoni, czy go nie będzie? To jedno z najważniejszych pytań jakie zadawali sobie kibice przed meczem QPR z Chelsea w FA Cup. Oczywiście chodzi o Johna Terry'ego i Antona Ferdinanda. Jak się okazuje, w obawie przed skandalem, angielska federacja zmieniła własne zasady!
Ferdinand już od kilku dni zapowiadał, że nie zamierza podawać dłoni Terry'emu, który miał nazwać go w rasistowski sposób w poprzednim meczu. Pomysł, aby pominąć kapitana Chelsea w tradycyjnym, przedmeczowym przywitaniu miała podchwycić reszta jego zespołu, która solidarnie chciała odrzucić rękę JT. Nie udało się!
Dlaczego? Ponieważ FA w obawie o skandal zmieniła przedmeczową zasadę przywitania się poszczególnych zawodników. Na środek boiska zaproszono tylko sędziów i kapitanów obydwu drużyn. Tym samym Terry potrząsnął jedynie ręką Bartona, któremu już nie wypadało odrzucić takiego przywitania.
Po rozmowach z udziałem urzędników Chelsea, QPR i FA ustaliliśmy, że przed dzisiejszym meczem FA Cup nie będzie tradycyjnego powitania - ogłosiła angielska FA.
Inną sprawą jest podziękowanie sobie obydwu drużyn po meczu. Kamery po ostatnim gwizdku pokazały jednak, że John Terry skupił się po poklepywaniu po plecach Ashley'a Cole'a niż wyprawie w rejon, na którym przebywali gracze gospodarzy.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kakuta4428.01.2012 16:18
Ciekawy i skuteczny pomysl.
fanka201128.01.2012 16:16
Sprytne
Petr Cech28.01.2012 16:14
Bardzo fajny pomysł FA. Ja osobiście bym zakał gry Johna i Ferdinanda w tym meczu, na szczęście żadnych chamskich zachowań nie było podczas meczu, i oglądaliśmy czysty mecz.