aktualności
Piazon: Świetny rok w mojej karierze
W ostatnim meczu z Blackburn po raz pierwszy na ławce rezerwowych pojawił się Lucas Piazon. Choć debiutu się nie doczekał, to jednak miniony rok może uznać za bardzo dobry w swojej karierze. Sprowadzony do Londynu Brazylijczyk wygrał z rezerwami FA Youth Cup i został obrany Najlepszym Młodym Piłkarzem Chelsea.
Ten rok był dla mnie i mojej kariery bardzo ważny. Wiele się nauczyłem w Londynie i mam nadzieję, że kolejny sezon będzie dla mnie równie udany. Chelsea wygrała FA Cup, walczy o puchar Ligi Mistrzów, więc chyba sam klub jest zadowolony z pierwszego składu. Nie mam absolutnie żalu, że dołączyłem do tego klubu, zobaczymy, jaki będzie kolejny sezon - mówi w wywiadzie dla brazylijskich mediów Piazon.
O fakcie, że zostałem wybrany Najlepszym Młodym Graczem wiedziałem jeszcze przed galą. Byłem bardzo szczęśliwy, nie spodziewałem się tego. To miła niespodzianka, ponieważ jestem w Londynie dopiero od 7 miesięcy. To bardzo ważne wyróżnienie dla mojej kariery - cieszy się piłkarz.
Podczas finału Ligi Mistrzów będziemy z rezerwami w Hong Kongu. Myślę, że Chelsea ma szansę na wygraną. Pokonała Barcelonę a forma w końcówce sezonu wzrosła. To będzie bardzo zacięte i wyrównane spotkanie. Szkoda, że zawieszony jest Ramires, to bardzo ważny gracz zarówno pod kątem ofensywnym, jak i defensywnym, ale Chelsea ma wielu takich piłkarzy jak choćby Ivanovic. Tak, myślę, że Chelsea może pokonać Bayern - ciągnie Piazon.
Nasza droga do FA Youth Cup? Półfinałowe mecze z Manchesterem United były bardzo trudne, tamten klub ma świetnych młodych piłkarzy. Chelsea również może cieszyć się ze świetnego młodego pokolenia: Nathaniel Chalobah, Islam Feruz i Nathan Ake. Jeśli trzech-czterech piłkarzy rezerw wejdzie do pierwszego składu 'The Blues', to będzie to wspaniała druzyna.
Na koniec piłkarz opowiedział o swoim przystosowaniu do życia i gry w Anglii.
Już w Brazylii uczyłem się języka angielskiego, więc nie miałem kłopotów z porozumiewaniem się. Dziś to nie stanowi dla mnie żadnej trudności. W Anglii gra jest szybsza, każdy piłkarz bierze udział i w atakach i w obronie. W Brazylii gra się wolniej, ponieważ sporą uwagę przykłada się do myślenia, co zrobić z piłką - kończy Piazon.
Reklama:
Oceń tego newsa:
wojtekn9314.05.2012 09:59
Piazon tylko Ivanovic tez nie bedzie gral -.-