aktualności
Ivanovic: Wreszcie mam kogoś, z kim rozmawiam po serbsku
Branislav Ivanovic wierzy, że Marko Marin poradzi sobie w barwach Chelsea. Były gracz Werderu Brema choć jest reprezentantem Niemiec, faktycznie urodził się w Jugosławii - nic dziwnego, że to właśnie serbski defensor stał się po transferze jego najbliższym kolegą.
Po raz pierwszy spotkaliśmy się na Mistrzostwach Świata w RPA dwa lata temu, tuż przed meczem Niemiec z Serbią. Nasze kolejne spotkanie przypadło na chwile po podpisanieu przez niego kontraktu z Chelsea, odbyliśmy wówczas wspólnie pierwszy trening. Zaimponował mi, ma dobre wyczucie piłki - mówi na łamach serbskiej prasy Branislav Ivanovic.
Sam obrońca cieszy się mogąc mieć w zespole kogoś, kto mówi w jego rodzimym języku. W przeszłości takimi graczami byli Slobodan Rajković i Nemanja Matić, jednak jak wiadomo, dziś grają oni w innych klubach.
Świetnie, że możemy porozmawiać sobie w serbskim języku. Postaram mu się we wszystkim pomóc, choć nie wierzę, aby miał jakieś problemy. On nie musi obawiać się językowej bariery, ponieważ świetnie zna angielski - kończy Ivanovic.
Reklama:
Oceń tego newsa:
OrioN22.07.2012 10:34
fajnie ze ma od razu kogos z kim od razu sie trzyma ;)
FrankiFan22.07.2012 10:33
To zawsze pomaga zawodnikom ze moga z kims pogadac w swoim ojczystym jezyku
ripazha822.07.2012 10:26
Musza trzymac sie razem, tak jak w City dzeko kolarov i savic.