aktualności
Terry trenował z numerem...Di Matteo
Kapitan Chelsea Londyn John Terry wyraził solidarność ze zwolnionym Roberto Di Matteo. Kapitan "The Blues", trenował w koszulce z numerem, który nosił na plecach Włoch za czasów gry na Stamford Bridge.
Na razie Terry nie może pomóc drużynie, bowiem zmaga się z kontuzją kolana. Dziennikarze piszą, że zawodnik źle przyjął decyzję o zwolnieniu Di Matteo i zastąpieniu go przez Rafaela Beniteza.
Piłkarz zazwyczaj trenuje w podkoszulku z numerem 26. Tym razem zdecydował się jednak ubrać trykot z numerem 16, z którym łączono byłego opiekuna Chelsea, gdy ten występował w Londynie.
Media twierdzą, że inni piłkarze Chelsea oraz kibice drużyny również nie są zadowoleni z decyzji zarządu. W pierwszym meczu pod wodzą nowego menedżera drużyna zremisowała bezbramkowo z Manchesterem City.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Pinkman26.11.2012 19:48
Znów stara gwardia będzie się wtrącać.. będą nastawiać szatnię przeciw Benitezowi, czyli nic z tego nie będzie..
BRAWO.
BlueAge26.11.2012 19:28
Bardzo nie ładnie według mnie.Ja rozumiem, że może być rozczarowany, ale nie powinien dawać tego po sobie poznać.Będzie pracował teraz z nowym menagerem i nic mu nie da takie zachowanie.Powinien jako kapitan dawać dobry przykład a nie nastawiać innych wrogo do nowego szkoleniowca.
game8926.11.2012 19:27
jak Roman chce mieć Guardiole to jak z nim kontrakt podpisze to niech w niej będzie klauzula że jak wywali Pepa szybciej niż przed końcem umowy będzie musiął zapałacić mu 100 mln, może to go czegoś nauczy...mam nadzieje że jak będzie miał już tego swojego Hiszpana to da mu czas jako jedynemu!!!
rondo926.11.2012 19:27
myślę że już niedługo niektóre gazety lub portale zrobią z tego jakiś poważny konflikt w drużynie.
Karko26.11.2012 19:25
Dobrze że wraca!
Lider, Kapitan, LEGENDA!
Czekamy na lampsa
gost200326.11.2012 19:24
Brawo JT, jak Cię uwielbiam tak teraz dałeś dupy i pokazałeś jakim jesteś profesjonalistą. Wiadomo, zwolnienie Di Matteo to kiepska nowina jednak Ty jako kapitan powinieneś dać przykład i pokazać, że dobro drużyny jest najważniejsze. Jeszcze się skończy na buncie przeciwko Benitezowi i po co? Dajmy szansę Rafie.
RoHunter26.11.2012 19:22
Do dupy.