aktualności
Lukaku show, czyli co stracił Mourinho
We wczorajszym meczu Evertonu przeciwko Newcastle po raz pierwszy w podstawowym składzie znalazł się Romelu Lukaku. Skutek? Dwa gole i gorzka refleksja, co by było gdyby... gdyby Jose Mourinho postawił jednak na Belga zamiast wydalać go na wypożyczenie.
Romelu zanotował trafienie już w 5 minucie meczu. Do siatki ponownie trafił dwadzieścia minut później. Ostatecznie Everton wygrał spotkanie 3:2 i... wyprzedził Chelsea w tabeli. Po meczu sypnęły się pochwały w stronę Lukaku.
Romelu ma wszystko, jest kompletny. On przynosi wokół siebie prawdziwą świadomość. Jego boiskowa relacja z Rossem była czymś magicznym. To świetny snajper i pokazał, że świetnie odnalazł się w zespole. Był nie do zatrzymania - cieszył się Roberto Martinez.
Debiut na domowym stadionie Evertonu bardzo mi się podobał, długo na niego czekałem. Koledzy z zespołu pozwolili mi czuć się swobodnie, wciąż do mnie mówili. Zachowałem skupienie, wygraliśmy i wciąż jesteśmy niepokonani - mówił sam Lukaku.
Chcę poprawić się, byc lepszy niż w ubiegłym roku i pomóc kolegom z zespołu. Mam nadzieję, że zakończymy sezon na wysokiej pozycji - dodał napastnik.
bramki z meczu:
Reklama:
Oceń tego newsa:
Krzysiek CFC01.10.2013 08:37
Lukaku gra zajebiście a my mamy eto hahaha... Pizaon gra zajebiście a my mamy Schurrle hahahha
TheTom01.10.2013 08:02
Smutno się robi, widząc jak Lukaku świetnie gra, a u nas nawet prawdziwej szansy nie dostał Kolejny sezon gramy bez napastnika
Ludzik1701.10.2013 07:56
Dwa gole i asysta o ile się nie mylę...