David Luiz w statystykach

David Luiz na pewno nie jest klasowym środkowym obrońcą, to jest pewne. Jednak co innego powiedzieć o tym piłkarzu można, jeśli występuje w środku pola. Ma wszystkie cechy, jakie powinien mieć pomocnik: siłę, dynamikę, chęć rozgrywania piłki, dobre uderzenie z rzutu wolnego jak i bezpośrednio z dystansu.

Brazylijczyk w ostatnich miesiącach był przedmiotem spekulacji, bowiem był łączony zarówno z Bayernem Monachium, jak i FC Barceloną. W lecie oba te kluby walczyły o wszechstronnego "Loczka", ale nie udało im się ostatecznie go pozyskać, jednak wiele się mówi, że zarówno Bawarczycy jak i Katalończycy nie zapomnieli o piłkarzu.

Pierwszy wybór na środkowego obrońcę w Chelsea pada na Gary'ego Cahilla oraz Johna Terry'ego. Luiz rozegrał zaledwie siedem meczów w obecnym sezonie jako stoper (co kolejny na środku pomocy). David jest wychwalany przez wielu ludzi, ale jego wkład defensywny jest dużo gorszy niż jego kolegów z zespołu. Brazylijczyk wygrał 48 % swoich pojedynków z rywalami, zaś Cahill 68 %, a Terry 65 %.

Nawiązując dalej do kontekstu obronnego, Luiz przerywa średnio na mecz sześć razy akcję rywali, zaś Terry dziewięć, a Cahill osiem. Nawet Branislav Ivanović i Cesar Azpilicueta mają więcej odbiorów od ekstrawaganckiego Brazylijczyka. W kategorii czysto obronnej, jest najsłabszym stoperem, spośród trzech. "Loczka" bardziej ciągnie do przodu aby mógł strzelać i wyprowadzać akcję.

Bardzo dobrzy ma % celnych podań, bowiem jest to aż 81 %. Jednakże odsetek ten może być napędzany zamiłowaniem obrońcy do ryzykownych podań. Jednak po raz kolejny porównując go do Johna i Garyego wypada słabo, ale nie tragicznie. John Terry ma 90 % celnych podań, a Gary Cahill 87 %. Ponowie wygrywają Anglicy.

Podsumowując: David Luiz jest najsłabszym obrońcą Chelsea, w staroświeckim tego słowa znaczeniu. Kiedyś powiedział, że ma jeszcze wiele do zaoferowania, ale jeśli Jose Mourinho mianuje go defensywnym pomocnikiem. Sprzedając go w styczniu i nie znalezieniu następcy mogłoby się odbić na końcowej fazie sezonu. Jeśli Mourinho jest przekonany do umiejętności Brazylijczyka, powinien z nim poczekać do lata.