aktualności
Mourinho: Po zwycięstwo!
Chociaż Jose Mourinho uznał, że walka Chelsea o tytuł Mistrza Anglii jest już zakończona, Portugalczyk nie ma najmniejszego zamiaru oszczędzać swych piłkarzy w starciu ze Stoke. Do końca sezonu pozostało sześć spotkań - "The Blues" wciąż mają szansę na tytuł, co, choć głośno tego nie powie, wie pewnie także i sam Special One.
Nie mówię, że oszczędzę w tym meczu ośmiu graczy, bo nie mamy szans w lidze, a wciąż możemy awansować w dwumeczu z PSG. Mówię natomiast, że przed nami wciąż sześć ligowych spotkań i we wszystkich z nich musimy powalczyć o wygraną - mówi Mourinho.
Gdybyśmy nie chcieli dawać z siebie wszystkiego i wygrywać każdego meczu, oznaczałoby to nasz brak profesjonalizmu. Nie akceptuję sytuacji, w której ktoś zarzuca to mnie lub moim piłkarzom. Teraz mogę wreszcie powiedzieć, że Liga Mistrzów jeszcze się dla nas nie skończyła - wręcz przeciwnie, daleko jej do tego.
Jeśli chodzi o rozważania Mourinho na temat Stoke - to w zasadzie tyle. Portugalczyk opowiada natomiast dość szeroko o najbliższym starciu z PSG i konieczności wiary w odwrócenie losów dwumeczu. Sprawa awansu nie jest jeszcze przesądzona...
Jeśli gracz nie wierzy w możliwość odwrócenia wyniku, lepiej niech zostanie w przyszłym tygodniu w domu. Jeśli jakiś kibic nie wierzy w możliwość awansu, niech zostanie w domu przed telewizorem i obejrzy spotkanie Borussii z Realem Madryt.
Ruszmy więc po zwycięstwo! Zagrajmy kolejne sześć spotkań i ten mecz przeciwko Paryżanom. To taki typ starcia, w którym chciałbym, aby moi piłkarze i kibice mogli napawać się grą i cieszyć tym widowiskiem, bo ja mam taki zamiar. Podobał mi się zeszłoroczny półfinał między Realem i Borussią, a zostaliśmy przecież wyeliminowani.
W Dortmundzie przegraliśmy 4:1, a na własnym stadionie zwyciężyliśmy 2:0, mając kilka dogodnych sytuacji w końcówce. Po zakończeniu takiego meczu jesteś smutny, bo odpadasz, ale w trakcie jego trwania po prostu cieszysz się grą. Chciałbym, aby we wtorek spotkaniem z PSG cieszył się każdy, czy wygramy, czy też nie. Ale przypominam, to jeszcze nie koniec.
Po pierwsze - PSG nie może dostawać swoich bramek na talerzu. Po drugie - musimy wreszcie wykorzystać szanse, które nam się trafiają. Może pomóc nam w tym piękne uczucie, jakim jest radość z gry oraz myśli - do przodu, grajmy, cieszmy się i zobaczmy co się wydarzy.
Reklama:
Oceń tego newsa:
David9105.04.2014 11:45
wygramy ! musimy !
Smash05.04.2014 11:05
Uczucia radość czy myślenie to nie bramki, rasowy prawdziwi napastnicy - to są bramki.
krysek00705.04.2014 09:31
trzeba poknać dziś stoke
go to the blues