aktualności
Terry zachwycony Costą i Courtois
Na przykładzie Petra Cecha kapitan Chelsea John Terry wskazuje, jak bardzo każdy z zawodników musi walczyć o swoje miejsce w zespole.
Choć to dopiero początek sezonu, to wydaje się, że na dobre w podstawowej jedenastce Chelsea zadomowiło się trzech nowych graczy: Cesc Fabregas, Diego Costa oraz Thibaut Courtois, wypychając z niej dotychczasowych graczy. Szczególnie widoczny jest brak w bramce stojącego w niej od 10 lat Petra Cecha.
Thibaout już pokazał bardzo dobre parady. To było dla niego ważne, podobnie jak bramki jakie strzelił Diego Costa. Courtois w ostatnim meczu znalazł się w sytuacji jeden na jeden, już widziałem piłkę w siatce, tymczasem on pokazał świetną interwencję zyskując świetny odbiór kibiców. Z pewnością to pomoże mu w lepszej aklimatyzacji w zespole.
On jest jak każdy z nas - nieco nerwowy w pierwszym występie na Stamford, ale pokazał swoje umiejętności. To bardzo trudna sytuacja nie tylko dla Petra - każdy z nas musi zmagać się z dużą konkurencją, ale tak było od kiedy gram w tym klubie. Mamy piłkarzy światowej jakości na każdej pozycji - mówi Terry.
Cech był najlepszym piłkarzem od 10 lat w Premier League, tymczasem Thibaut z miejsca wskoczył do składu i w pierwszych grach pokazał że na niego zasługuje. Z pewnością to trudna sytuacja dla Petra, ale on pokazuje niewiarygodną postawę na treningach, to świetna reakcja. Niektórzy piłkarze z miejsca rzucają swoje zabawki, ale Petr zamierza walczyć o swoje miejsce. To po prostu widać. Mamy dwóch najlepszych piłkarzy na świecie. Cech pokazywał to od wielu lat a jeśli Thibaut chce go naśladować, to zabierze mu to trochę czasu.
Podobne pochwały z ust naszego kapitana popłynęły również w stronę Diego Costy.
Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak dobry jest Costa do czasu, kiedy zagraliśmy przeciwko niemu w Lidze Mistrzów. Na treningach potrafi mocno utrudnić nam życie, jest niewiarygodny. Kiedy go widzisz, wolisz, aby był po twojej stronie. On wygląda tak, jakby był gotowy do gry w Premier League. W meczu z Atletico i ja i Gary Cahill próbowaliśmy go upilnować, ale okazał się zbyt silny.
On umie ustawić się we właściwym miejscu, pokazał to w meczu z Burnley. Piłka uderzyła w słupek, a on był na odpowiedniej pozycji, aby ja dobić. Jest bardzo dobrym snajperem. Trafił do nas podczas przedsezonowych przygotowań i już wtedy strzelił kilka bramek. Mimo, że nie mówi po angielsku, świetnie zadomowił się w szatni. To zabawne, bo każdy próbuje mu tam pomagać, ja sam uczę go kilku słów.
Myślę, że wszyscy będą zaskoczeni tym, jak dobrym jest piłkarzem. Jest szybki i mocny, umie strzelać bramki. Dla niego strzelenie bramki i aplauz Stamford Bridge to coś wspaniałego - kończy Terry.
Reklama:
Oceń tego newsa:
11krystian199625.08.2014 09:55
w szatni widać dzieje się bardzo dobrze i to owocuje dobrą przyszłość dla naszego zespołu. Miło że Terry tak dobrze mówi o naszych nowych nabytkach
Smash25.08.2014 08:17
Achh.. aż fajnie się to czyta.. i można czuć , że w tym roku naprawdę możemy sporo zwojować !