aktualności
Luis: Nie zamierzam na nic narzekać
Choć w Atletico był podstawowym członkiem jedenastki, to po przeprowadzce do Chelsea Filipe Luis częściej widziany jest na ławce rezerwowych niż na boisku. Sam Brazylijczyk podkreśla, że zdawał sobie sprawę z tego, że transfer nie da mu automatycznej przepustki do wyjściowego składu w Londynie i nie zamierza się zamartwiać swoją sytuacją.
Każdy chce grać, a jeśli tego nie robisz trudno, abyś był szczęśliwy. Kiedy trafiłem do Chelsea, porozmawiałem z Mourinho i wiedziałem, że przenoszę się do tego zespołu po to, aby być mistrzem a nie najlepszym lewym obrońcą czy najlepszym podającym - mówi Filipe Luis, który wczoraj rozegrał pełne spotkanie przy okazji Capital One Cup.
Kiedy pracujesz z takim terenem, musisz wiedzieć, że stawia on zespół ponad indywidualności. Nie myślę o sobie. Nasza drużyna wykonuje świetną pracę, wygraliśmy pierwsze cztery mecze i zremisowaliśmy piąty.
Nie mam sobie nic do zarzucenia. Muszę czekać na swoją szansę, a kiedy ta przyjdzie postaram się pokazać że warto abym pozostał w pierwszej jedenastce - dodaje Brazylijczyk.
Jeśli nie grasz regularnie, może brakować ci pewności siebie, ale ja czuję się świetnie. Trafiłem znów do reprezentacji Brazylii, miałem okazję, aby w barwach Chelsea zagrać w Lidze Mistrzów, Capital One Cup, zagrałem kilka minut w Premier League tak więc moja kondycja jest bardzo dobra. Czuję świeżość, nie jestem zmęczony bo nie grałem we wszystkich meczach, mam nadzieję że kiedy trener będzie mnie potrzebował odwdzięczę mu się pełnią formy i zaufaniem - ciągnie Filipe.
Różnice między Hiszpanią a Anglią? Tu jest nieco inaczej, gra jest szybsza, nie gwiżdże się tylu fauli. Podoba mi się to. Stadiony są pełne kibiców - atmosfera jest inna od tej w La Liga, ale to najlepsza liga na świecie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
aeslehc25.09.2014 16:13
ten koleś czyści wzorowo bezpańskie piłki coś jak Gary, Azpi natomiast to walczak
darthmates25.09.2014 15:53
Azpi jest w bardzo dobrej formie i Jose nie ma podstaw, żeby z niego zrezygnować. Moim zdaniem wykonuje kapitalnie swoją rolę zarówno w defensywie, jak i w ofensywie.
Dobrze, że Felipe widzi, że jest potrzebny drużynie. Czasem aż chciałoby się widzieć więcej tak pokornych i profesionalnych zawodników.
Petr Cech25.09.2014 15:40
Wedlug mnie z Filipe w skladzie zamiast Azpiego nasza gra, jak i gra Hazarda bylaby lepsza, bo Azpi nie potrafi grac ofensywnie na LO z Luisa mamy wiecej pozytku w ataku