Cesc: Gram najlepszy futbol w swojej karierze

Cesc Fabregas przeniósł się do Chelsea w ostatnim transferowym oknie i z miejsca zdobył miejsce w pierwszej jedenastce The Blues. Jak sam twierdzi, znajduje się na szczycie swojej formy i gra najlepszy futbol w swojej dotychczasowej karierze.

Grałem już w finale Mistrzostw Świata, w finale Mistrzostw Europy i w finale Ligi Mistrzów w barwach największych zespołów, ale to teraz czuję, że mój futbol jest najlepszy w karierze. Jeśli zdecydowałem się na wyzwanie, jakim były przenosiny do Chelsea, to właśnie dlatego, że czułem iż mogę tu podnieść swój poziom. Nie trafiłem tu tylko po to, aby grać poprawnie - mówi hiszpański pomocnik.

Jestem w Chelsea po to, aby wygrywać trofea, a jeśli przy tym pokazuję tak dobry futbol i cieszę się piłką, to tym lepiej. Z pewnością będą takie mecze, w których coś mi nie wyjdzie, nie zagram tak jak do tej pory, ponieważ każdy zespół stosuje odmienną taktykę, ale dla mnie najważniejszą rzeczą jest to że moja drużyna wie dokąd zmierza. Wiemy co mamy robić, kiedy się bronimy, wiemy co robić gdy idziemy do ataku, gdy mamy grać wolniej czy szybciej. Myślę, że obecnie gramy bardzo, bardzo dobrze.

Sam zawodnik twierdzi, że powodem rozwoju jego formy jest gra w Chelsea obok najlepszych graczy na świecie.

To żadne tajemnica - gram z najlepszymi a to pomaga. Mamy młody, bardzo utalentowany zespół, morale są wysokie, mamy nadzieję, że z biegiem sezonu wciąż będziemy się rozwijać choć dwa kolejne miesiące będą bardzo trudne, przed nami wiele, wiele meczów - dodaje Fabregas.

Pytany o to, czy gra obok Matica jako defensywny pomocnik jest jego ulubioną pozycją, Cesc odpowiada:

Na 100% tak. Czuję, że tu mogę bardziej kontrolować przebieg meczu, piłki przechodzą przeze mnie a kiedy mam futbolówkę przy nodze mogę pójść w stronę bramki a wówczas głębiej schodzi Oscar. Na tej pozycji czuję się wolny, jestem pewny siebie, mam kontrolę i to jest to, co najbardziej lubię w tym sporcie.

W ciągu ostatnich trzech czterech lat czy w Barcelonie czy w reprezentacji czasem grałem jako dziewiątka. Lubiłem to, ale to dziś pokazuję swój futbol i to najbardziej mnie cieszy.

Potencjalnie nasz zespół jest bardzo dobry, ale aby to udowodnić musimy wygrywać trofea. Zawsze twierdziłem, że nikt z ludzi nie pamięta, czy dana drużyna była super czy nie - musisz wygrywać, aby ludzie cię zapamiętali. Oczywiście wiemy, że obecnie pod naszym adresem jest sporo pochwał, ale to na nas nie wpływa. Mamy długą drogą do przejścia - kończy Fabregas.