aktualności
Asystent Taylora: Krzyczałem, że to nie symulacja
Asystent sędziego spotkania między Southampton a Chelsea twierdzi, że próbował skorygować decyzję Anthony Taylora który nie uznał sytuacji na rzut karny przy faulu w polu karnym Cesca Fabregasa.
Ostatecznie Hiszpan ukarany został żółtą kartką za rzekomą symulację, co wywołało furię Jose Mourinho, której dał upust na pomeczowej konferencji. Asystent Taylora zdradził, że podczas boiskowej sytuacji ostrzegał głównego sędziego iż był kontakt między zawodnikami jednak jego głos został zignorowany.
Taylor podczas całego zdarzenia miał krzyknąć do swojego zestawu słuchawkowego: 'Nie było karnego, to nie karny - symulacja!', tymczasem jego asystent Darren Cann miał mu odkrzyknąć: 'To na pewno nie jest symulacja'.
Według 'Daily Mail' Jose Mourninho miał spełnić swoją obietnicę odwiedzin Taylora o której mówił na pomeczowej konferencji chcąc powiedzieć arbitrowi, iż będzie się wstydził swojej decyzji. Dziennik twierdzi, że podczas tej konfrontacji sędzia miał przeprosić trenera Chelsea za swoją pracę przyznając się do błędu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Thetank30.12.2014 10:41
Fajnie, że czasem jak ktoś symuluje od faul by dostać rzut karny to nawet kartki nie dostaniemy, a jak faul jest oczywisty na podyktowanie karnego to dostajemy żółte kartki? Gdzie tu logika?
Ptysiuu30.12.2014 10:38
Kolejny raz kiedy zamiast karnego zawodnik Chelsea ukarany zostaje żółtkiem. Nie wiem czy asystent faktycznie mówił, że to nie symulacja ale jeśli tak to faktycznie wygląda na to, że główny po prostu nie chciał tego karnego podyktować.
jarek60730.12.2014 09:53
przecież to sędzia z Manchesteru
sebeszczynn30.12.2014 07:37
Ewidentnie widać że sędzia nie chciał podyktować tego karnego ;) . Śmieszne to jest jak sędziowie podchodza do nas asystent mu pomaga w dokonaniu decyzji a ten mądrzejszy i pozbawia nas 2 pkt