aktualności
Sterling: Na Stamford po awans
Strzelec gola we wczorajszym meczu między Liverpoolem a Chelsea Raheem Sterling wierzy, że w rewanżowym spotkaniu półfinału Capital One Cup jego zespół zapewni sobie awans na Wembley pomimo faktu, iż tym razem starcie rozegra się na stadionie The Blues.
Byliśmy rozczarowani schodząc na przerwę z wynikiem 0:1, ale graliśmy wielki futbol. Bardzo dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce i wykorzystywaliśmy przestrzeń jaką mieliśmy. Powinniśmy pójść dalej i wygrać ten mecz. Remis to nie najgorszy wynik, na Stamford Bridge pojedziemy w przyszłym tygodniu z pełną koncentracją i zaufaniem, że możemy tam wygrać. Mam nadzieję, że i tam pokażemy swój najlepszy futbol i sięgniemy po zwycięstwo - mówi skrzydłowy.
Musimy zagrać normalny mecz, trzymać piłkę, nie spieszyć się, musimy pokazać cierpliwość. Wiemy, że na Stamford będziemy mieli swoje szanse. Teraz musimy przede wszystkim myśleć o meczu z Boltonem, to dla nas najważniejsze na tę chwilę spotkanie.
Pytany o swoją bramkę, która padła w całkiem atrakcyjnych okolicznościach, Jamajczyk odpowiada:
Piłkę dostałem od Hendersona, znalazłem się na skraju pola karnego i pomyślałem, że uderzę na bramkę. Piłka trafiła do siatki, wyszło z tego ładne wykończenie, a dla mnie samego to świetna rzecz zapisać się na listę strzelców i pomóc w remisie.
W naszym zespole gra wielu młodych piłkarzy, każdy grał dobra piłkę. Nie pokazaliśmy zbyt wiele szacunku doświadczonym graczom Chelsea, mam nadzieję, że podobnie będzie w rewanżu - kończy Steerling.
Reklama:
Oceń tego newsa:
BoysNoize21.01.2015 12:07
Za bardzo oddaliśmy im pole. Na Stamford to się nie może powtórzyć.
Nieznany21.01.2015 11:56
nawiasem mowiac sterling strzelil ladna bramke. mysle jednak, ze nie doceniaja stamford. łomot murowany!
Mikro21.01.2015 10:50
Nie rozumiem pretensji do Mou. Zremisowaliśmy mecz grając tak naprawdę na stojąco w pucharze w którym dawno nas być już nie powino. Ten puchar myszki miki jest dla średniaków, gdzie mają jedyną szansę zdobyć jakieś trofeum i dostać się do Ligi Europy. Topowe drużyny jak my, Ciy,UTD, Arsenal zazwyczaj szybko opadają z tego, gdyż ważniejsze dla nich jest walka o mistrzostwo w PL, gra w LM i FA cup w którym średniaki już tak bardzo dużo do powiedzenia nie mają. Jest styczeń, a Liverpool już przegrał wszystko więc ten pucharek jest jedynym co mogą osiagnąć i jedyną drogą do Ligi Europy (gdzie mogą się wowozić po jakiś dziurach w Kazachstanie i Rosji). Zajmują 8 miejsce i mają 5 pkt starty do 4 miejsca, ale są słabsi od pozostałej 7 przed nimi i tak jest prawda. Osiągneliśmy wczoraj swoje w rewanżu gramy u siebie i jeśli wykażemy większe zaangażowanie to i nasze rezerwy powinny sobie z nimi poradzić. Jesteśmy zdecydowanie przynajmniej o klasę piłkarską lepsi.
MrKrzysiek9721.01.2015 10:11
U siebie musimy wygrać.
Nieznany21.01.2015 10:08
Stamford Bridge w tym sezonie dla wszystkich drużyn to jaskinia lwa.Więc powodzenia nie widzę żadnych szans na awans Liverpoolu na Stamford.Musiałaby się stać jakaś kontrowersja(karny z kapelusza).W tym sezonie na Stamford Bridge żadna drużyna nie może czuć sie pewnie i wcale nie mówie tutaj tylko o Liverpoolu.Chodzi mi o Man City,Real Madryt,Bayern czy Barcelona.Liverpool jak tam Liverpool.Ale jestem pewny że Pellegrini po meczu z Arsenalem wyjazdu do Londynu boi się 200% bardziej niż wcześniej.No ale nie ma co sie dziwić Sterlingowi.Co miał dziciak powiedzieć że jadą na Stamford Bridge dostać baty?.Ja jednak nie widze żadnych szans na awans Liverpoolu na SB.I wcale nie muszę mówić to jako kibic Chelsea.Każdy obiektywny fan piłki nożnej powie to samo.
RooneyCFC21.01.2015 10:01
Drake pełna zgoda, ale gdyby Mou aż tak nie zależało to przecież nie katowałby podst. 11 przez pjerdolone 90 minut :O
Drake21.01.2015 09:56
Udał się im mecz i już mają się za nie wiadomo kogo. Niech spojrzy na tabelę tam jest ukazana różnica klasy między zespołami. Prawdziwym powodem wczorajszej przewagi Liverpoolu było to że im bardziej zależy na tym pucharze bo to raczej wszystko na co mogą liczyć w tym sezonie