aktualności
Luiz: Po prostu w siebie wierzyliśmy
Strzelec jednej z bramek w dzisiejszym meczu pomiędzy PSG a Chelsea David Luiz twierdzi, że sprawa awansu paryżan do kolejnej rundy Ligi Mistrzów to kwestia wiary jego zespołu i zgranego kolektywu drużyny, która dopięła swego nawet grając w osłabieniu.
Myślę, że zagraliśmy świetny mecz. Kiedy straciliśmy Ibrahimovica powiedzieliśmy sobie: trzymajmy się nadal naszego planu gry, próbujmy grać piłką przy nodze, zachowajmy jej posiadanie i pamiętajmy o strzeleniu gola, który da nam kwalifikacje - powiedział po meczu David Luiz.
Każdy z piłkarzy dał z siebie wszystko. Chelsea strzeliła pierwsza, ale spojrzeliśmy sobie w oczy i powiedzieliśmy, że wciąż możemy to zrobić. Myślę, że to niesamowite dla klubu i Paryża - próbowaliśmy wygrać nawet mając o jednego piłkarza mniej.
Wygranie Ligi Mistrzów? Przed nami jeszcze długa droga do przejścia - dodał Brazylijczyk.
Moja przygoda z Chelsea została zakończona a PSG dało mi wielką szanse i możliwość kontynuowania kariery. Byłem szczęśliwy w CFC, wiem że powiedziałem, że nie będę celebrować bramki ale nie potrafiłem kontrolować emocji. Przepraszam. Przykro mi z powodu Chelsea, ale jestem taki szczęśliwy...
Reklama:
Oceń tego newsa:
HISZPAN11.03.2015 23:52
To nie Chelsea przegrała !!!!! To niestety szachy MOU jego sławny AUTOBUS
Mati11.03.2015 23:51
Luiz nie powinien się tak zachowywać względem swojego poprzedniego klubu, w którym był lubiany przez kibiców i nie odszedł w aurze jakiejś kłótni. Mówię tu o celebracji bramki, a nie strzeleniu samego gola.
mag26211.03.2015 23:51
from geezer to ... cunt! za lokiec na Coscie powinien wyleciec w 1 polowie. Mialem go za kogos lepszego
pawlos11.03.2015 23:51
Silva dużo go nauczy.
blaze17exe11.03.2015 23:47
Bardzo bolała mnie celebracja Luiza.. Po prostu przywiązałem się do gościa, obiecywał że nie będzie celebrował bramki, nie mam za złe mu strzelonej bramki bo to jego robota ale celebracja eh..