aktualności
Lukaku ostrzega Stonesa przed Chelsea
Londyńczycy ponawiają kolejne oferty za angielskiego obrońcę Evertonu Johna Stonesa - na razie bezskutecznie. W sukurs Roberto Martinezowi, który nie chce żegnać się ze swoim graczem przyszedł Romelu Lukaku. Napastnik sięgnął do swoich doświadczeń i przestrzegł kolegę z zespołu przed transferem do Chelsea.
John jest w dobrej sytuacji, nasz klub w niego wierzy. On uczy się od Phila Jagielki i gra wspólnie z nim. Jest z nami już dwa lata, ale to właśnie ten sezon może potwierdzić, jak dobrym może być zawodnikiem. Everton z tym trenerem i tymi zawodnikami ma ogromny potencjał.
Stones jest w dobrym miejscu, musi tylko kontynuować to, co do tej pory. Zbliżają się Mistrzostwa Europy, czemu miałby przenosić się w nieznaną sytuację? Kiedy trafiasz do Chelsea w młodym wieku, twoim podstawowym zadaniem jest przeżyć. Czy faktycznie chcesz walczyć o miejsce? Otrzymasz tam jedną czy dwie szanse, ale wciąż będziesz zderzał się ze ścianą - mówi Romelu Lukaku.
Ja sam zdecydowałem się stamtąd odejść, miałem 21 lat, pomyślałem - co stanie się teraz? Wybrałem projekt, w którym młodzi zawodnicy rozwijają się w stronę najlepszych graczy a po drodze mają szansę na zdobywanie trofeów.
Z łatwością mogłem zostać w Chelsea i walczyć o swoje miejsce, ale nigdy nic nie wiadomo, ale nie znałem planów trenera co do mnie, nie wiedziałem, jaki jest scenariusz klubu. W Evertonie jest jasność - weź młodych zawodników, rozwiń ich w stronę najlepszych graczy i wygrywaj tytuły. Widziałem siebie jako część takiego projektu i zdecydowałem się na transfer - dodaje belgijski napastnik.
Jak mówi sam Lukaku, ma ochotę naśladować takich graczy jak Sergio Aguero czy Diego Costa.
Jeśli chcesz być dobry, musisz patrzeć na najlepszych. Dla mnie najlepsi są Aguero i Costa. Diego ma ten wojowniczy charakter, terroryzuje obronę tylko swoją obecnością z kolei Aguero umie przytrzymać piłkę, przedryblować kilku rywali.
Ubiegły sezon nie był dla mnie najlepszy, ale to kwestia spraw osobistych. Bardzo chory był mój ojciec - zawsze był dla mnie ważny, a ja jestem rodzinnym człowiekiem. Klub wiedział o mojej sytuacji, pozwolił mi na częste odwiedziny taty w kraju. Potem były urazy - w meczu z Arsenalem i Chelsea zagrałem przyjmując wcześniej cztery zastrzyki w stopę. W tym czasie zmarł również mój przyjaciel Junior Malanda - to naprawdę był dla mnie najtrudniejszy rok. Kiedy masz udane pozaboiskowe życie, możesz dać z siebie na murawie 20% więcej. Ludzie kojarzą piłkarzy z przepychem, ale każdy z nas ma swoje życie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KNVB8822.08.2015 10:01
zamknij morde ty czarny brudasie! to ze tobie nie wyszlo to nie znaczy ze Stones jest taki przyjjebany jak ty i jemu tez nie wyjdzie...
Nieznany22.08.2015 09:59
z lukaku zawsze mi sie kojarzy niewykorzystany rzut karny z bayernem w superpucharze a pozniej jego wieczne płacze ... niech spada ... nigdy nie bedzie wielkim napastnikiem, co potwierdza w ewertonie ...
bartels422.08.2015 09:38
Przykro że Lukaku nie miał jaj żeby walczyć o skład, a na dodatek się do tego przyznaje w każdym wywiadzie... Wiązałem z nim wielkie nadzieje, ale no co poradzić
arkos89chelsea22.08.2015 09:25
BO TObie nie wyszło nie znaczy że innym źle pójdzie
przemas233322.08.2015 08:38
Zamknij pysk brudasie,sam się nie sprawdził to nie znaczy że Stones się nie sprawdzi.