aktualności
Agent Pato: To normalna sytuacja
Choć od wypożyczenia Alexandre Pato minęło już kilka tygodni, piłkarz wciąż nie miał okazji na debiut w niebieskich barwach. Brazylijczyk podciąga swoja sprawność i jak do tej pory pojawił się tylko na ławce rezerwowych.
Choć Pato miał być zastępcą Diego Costy, to ostatecznie ta szansa przypadła w udziale Bertrandowi Traore, który całkiem dobrze się z niej wywiązuje. Co jednak z Brazylijczykiem?
Ta sytuacja nie jest winą Pato. W jego zespole są zawodnicy, grający w Chelsea od dawna. O wszystkim decyduje menadżer. To normalna sytuacja w której trafiasz do klubu, który ma dobrą passę i nie zmienia składu który sięga po wyniki.
Od chwili przybycia do Chelsea Pato trenuje z całym zespołem, po trzecim tygodniu zbliżył się do poziomu innych graczy. Podróżował z zespołem na mecze już dwukrotnie. To nie kwestia tego, że Hiddink nie lubi Pato, jest wręcz odwrotnie, Guus mile powitał go w zespole. To nie Brazylia, gdzie chwile po transferze pojawiasz się na boisku - broni swojego klienta agent.
Hiddink postawił sprawę jasno: Pato ma znaleźć się na tym samym poziomie co jego inni zawodnicy, poznać system ich gry i wiedzieć, jak oni grają.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lukas60208.03.2016 10:14
Szczerze mówiąc mi również taki scenariusz chodził mi po głowie
diegodiego08.03.2016 09:21
Ale by było jakby wszedł na końcówkę z PSG i zapewnił nam awans