aktualności
Ivanović: Wszyscy będą na nas patrzyli
Branisav Ivanovic zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny dla jego zespołu będzie odpowiedni start w nowy sezon. Czy Chelsea przed własnymi kibicami zdoła pokonać w poniedziałek West Ham United?
Dobry początek sezonu ma bardzo ważne znaczenie pod kątem psychologii. Jeśli już na wstępie sięgniesz po punkty, z zapałem będziesz przygotowywał się do kolejnych meczów - właśnie dlatego kilka pierwszych spotkań jest tak ważnych.
Zaczynamy nowe rozgrywki z dużym entuzjazmem, na co wpływ ma również zmiana trenera. Mamy wiele nowych rzeczy, ciężko pracowaliśmy aby się dostosować do nowych wymagań, myślę, że poprawialiśmy się z sesji na sesję - opowiada Ivanović.
Testowaliśmy wiele nowych rzeczy, jakich nie dotykaliśmy w poprzednich latach. Z nowymi detalami i innymi metodami treningowymi możemy stać się lepsi. Zmieni się wiele rzeczy i mam nadzieję, że zmienią się również wyniki w porównaniu do poprzedniego sezonu.
Jesteśmy gotowi na wyzwanie pierwszego meczu, ale będzie on bardzo trudny - dodaje obrońca.
Mamy doskonałą okazję otworzyć rozgrywki przed swoimi kibicami a dodatkowo w poniedziałek wieczorem wszystkie oczy fanów piłki będą zwrócone na nas. Musimy byc gotowi na wszystko, West Ham to bardzo niebezpieczny zespół. Zagrali kilka spotkań kwalifikacyjnych do Ligi Europy, a przecież to inny poziom niż mecze towarzyskie.
To także derby Londynu a wiemy, jakie przynoszą one emocje. Gram w Chelsea od wielu lat i wiem, że zwykle starcia z Młotami są trudne także pod kątem fizycznym. Musimy być gotowi do walki.
Nasi kibice zawsze są z nami, bez znaczenia na to, co dzieje się na boisku. Pokazali to w ubiegłym sezonie. Choć w domowych spotkaniach w ubiegłym roku nie szło nam najlepiej, zawsze byli z nami - poniedziałkowy mecz to jedna z okazji aby im za o podziękować a zarazem dać dobre otwarcie sezonu. To wieczorny mecz przy włączonych reflektorach i z wyjątkową atmosferą - wszyscy na to czekamy - kończy Ivanović.
Reklama:
Oceń tego newsa:
McIntosh13.08.2016 18:34
Przydałby się ktoś na jego miejsce... Niech Bronek zostanie w klubie, bo ma za pewne silną pozycję w szatni, ale obecnie może być co najwyżej zmiennikiem