aktualności
Pewne zwycięstwo z Burnley u siebie
Chelsea pokonuje na własnym stadionie drużynę Burnley 3:0 i zdobywa kolejne 3 punkty, co pozwala na utrzymanie się w ścisłej czołówce ligowej tabeli.
The Blues od pierwszego do ostatniego gwizdka kontrolowali wydarzenia na boisku. Szybko udało im się objąć prowadzenie po bardzo dobrej akcji Edena Hazarda, który po przebiegnięciu z piłką sporego fragmentu boiska oddał celny, płaski strzał z około 20 metrów i w 9 minucie było 1:0 dla gospodarzy.
Po zdobyciu bramki The Blues nie zwalniali tempa i dążyli do strzelenia kolejnych. W 15 minucie bliski drugiego trafienia był Hazard, jednak po jego uderzeniu piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców.
Kolejna świetna okazja była w 37 minucie kiedy doskonałe podanie w pole karne otrzymał Diego Costa, ale w idealnej sytuacji trafił prosto w bramkarza rywali.
Przed przerwą The Blues zdołali wyjść na dwubramkowe prowadzenie za sprawą Williana, który w 41 minucie trafił do siatki mocnym strzałem przy dalszym słupku. Zawodnicy udali się do szatni przy wyniku 2:0 dla Chelsea.
Po przerwie obraz gry zbytnio się nie zmienił, nadal stroną przeważającą i kontrolującą wydarzenia na boisku była Chelsea. Gospodarze stwarzali sobie kolejne dogodne do podwyższenia wyniku okazje.
W 52 minucie przed świetną okazją znów stanął Costa, który otrzymał bardzo dobre podaniew okolice 11 metra od bramki, ale jego strzał był kompletnie nieudany. Trzy minuty później bramkarza gości próbowali pokonać Hazard, którego uderzenie obronił Heaton, a dobitka Terrego była niecelna.
Wynik meczu w 89 minucie po doskonałej kontrze ustalił Victor Moses, który zdobył bramkę po precyzyjnym podaniu od Pedro. The Blues odnieśli trzecie kolejne zwycięstwo w obecnym sezonie Premier League i z kompletem punktów są pewni miejsca w czubie tabeli. Oby dobra forma naszych zawodników utrzymywała się jak najdłużej.
Chelsea - Burnley 3:0 (2:0)
1:0 Hazard 9'
2:0 Willian 41'
3:0 Moses 89'
Reklama:
Oceń tego newsa:
blaze17exe27.08.2016 17:59
Bardzo dobry mecz, świetny znowu Hazard, szkoda że z jedną bramką zszedł bo co najmniej jedna jeszcze mu mogła wejść cieszy w końcu wygrana co najmniej dwoma bramkami i na 0 z tyłu