aktualności
Antonio: Dlaczego pominąłem Michy'ego?
Mimo sporych nadziei na występ w dzisiejszym meczu z Bournemouth wobec nieobecności Diego Costy Michy Batshuayi nie tylko nie pojawił się w podstawowym składzie The Blues, ale został ośmieszony przez Antonio Conte wejściem na kilka ostatnich sekund spotkania.
Szkoleniowiec Chelsea opowiedział o powodach takiej a nie innej decyzji, jak zwykle sięgając po napompowane stwierdzenia...
Po raz pierwszy zagraliśmy bez prawdziwego napastnika w składzie, ale trenowaliśmy to w tygodniu. Myślę, że w chwili obecnej takie ustawienie jest najlepsze, choć oczywiście nie można zapominać o Michym ponieważ to zawodnik z wielkim talentem.
On wciąż adaptuje się do tej ligi, taki jest futbol. Jestem pewien, że w przyszłości pokaże swoją jakość. Musimy z nim codziennie pracować, aby próbować go poprawić i doprowadzić do takiej formy, aby pomógł nam w lidze - stwierdził Conte.
Wypożyczenie? Nie. To nowy zawodnik naszego zespoły, wypożyczenie go nie byłoby dobre.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KamilCFC199427.12.2016 21:35
wyszlo na Conte ale musi miec wiecej minut
DudusLampard27.12.2016 20:11
Dramat tego chłopaka... Serio musiało go to zaboleć,że wszedł na ostatnie 5 sekund doliczonego czasu.
Hazard199527.12.2016 13:20
bardzo nie ładne zachowanie Conte ..ostatnio Berg potraktował tak SA
lysy8327.12.2016 00:35
Wcale sie nie dziwie ze nie gral slaby jest na treningach to i nie gra proste
whysoserious26.12.2016 23:02
nie rozumiem conte, przecież na początku sezonu michy wchodził na końcówki spotkań i radził sobie całkiem nieźle, trafił kilka goli zaliczył chyba jakąś asystę. miejmy nadzieję, że chłopak dostanie więcej szans w styczniu jak ruszy FA cup.
yankees26.12.2016 22:57
Miał wejść zaraz po wejściu Ainy, tylko że nie było przerw w grze, pierwszą była strzelona bramka. Gdyby nie ona to nie wszedłby wcale i wg mnie tak byłoby lepiej dla Michyego. Skoro nie grał od początku meczu to mógł chociaż wejść zaraz po strzeleniu bramki na 2:0, żeby ograł się i "zaadaptował" do ligi jak to nazywa Antek...
Dla mnie to nieporozumienie, żeby koleś kupiony za 30 baniek wchodził na ogony, szczególnie gdy jego konkurent na nominalnej pozycji pauzuje za kartki. W następnym meczu wraca Diego i Michy znów wejdzie na ogon, albo może nawet nie
MrKrzysiek9726.12.2016 20:06
Może kiedyś dostanie szanse.
Tito_CFC26.12.2016 20:03
Michy został ośmieszony i zniszczony psychnicznie w tym meczu.Mimo że Conte nie wystawił go od początku to spokojnie mógł go wpuścić gdzieś od 60~70 minuty,a tak chłopak wszedł tylko po to by Hazard dostał owacje .Trudna sytuacja dla kogoś kto poważnie myśli o graniu w piłkę tym bardziej dla młodego zawodnika.Uważam wpuszczenie w taki sposób Batshuayi'a na boisko za dużą wpadkę sztabu szkoleniowego
dudek726.12.2016 19:53
a tak chciałem go dzisiaj zobaczyć
kakuta4426.12.2016 19:51
Szkoda CHłopa