aktualności
Wygrana z Leeds, Giroud again!
Wyjątkowo późny mecz Cheslea z Leeds zakończył sie wygraną gospodarzy Stamford Bridge 3:1. Naszym graczom z pewnością pomógł dopin dawno nie widzianych kibiców. Bramki strzelali były zawodnik CFC: Patrick Bamford oraz francuski zaciąg w służbie Chelsea: Olivier Giroud i Kurt Zouma. W doliczonym czasie gry trafienie zaliczył Pulisić.
Dla Girouda i Pulisica były to dopiero pierwsze ligowe gole w tym sezonie. Dzięki wygranej The Blues objęli prowadzenie w tabeli Premier League.
Chelsea mogła już prowadzić na samym początku gry, ale strzał Hakima Ziyecha w polu karnym świetnie odbił Illan Meslier, a potem Olivier Giroud trafił głową w boczną siatkę.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i Leeds niemalże od razu szybką kontrą wyszło na prowadzenie. Patrick Bamford nagle znalazł się w sytuacji sam na sam, minął ryzykownie wychodzącego Edouarda Mendy'ego i wpakował piłkę do pustej siatki.
Później mieliśmy wymianę ciosów rodem z bokserskiego ringu. Szczególnie dużą ochotę na gola miał Timo Werner, ale nie mógł znaleźć patentu na Illana Mesliera. W całym meczu miał co najmniej kilka świetnych sytuacji i albo trafiał w bramkarza, albo w poprzeczkę.
Skuteczny był za to Giroud. Wślizgiem zamknął dośrodkowanie Reece'a Jamesa i dał wyrównanie w 27. minucie. Później tempo gry było wolniejsze, obie ekipy liczyły na błędy rywala.
W drugiej części coraz bardziej niedokładna stawała się gra Leeds, co pozwoliło Chelsea okopać się na połowie przeciwnika i zdobyć kontrolę nad spotkaniem. Napór na Pawie się opłacił, ponieważ udało się objąć prowadzenie. Mason Mount dorzucił piłkę idealnie na głowę frunącego w powietrzu Kurta Zoumę, który nie dał szans Meslierowi na obronę.
Dalej gra była szarpana, obie ekipy nie potrafiły wejść za bardzo w pole karne, wkradała się nerwowość. Jednak Chelsea lepiej wytrzymała końcówkę meczu i dobiła przeciwnika. Werner zagrał w pole karne idealnie do Christiana Pulisicia, który nie miał prawa się pomylić i z kilku metrów strzelił na 3:1.
Reklama:
Oceń tego newsa:
sepax05.12.2020 23:35
jedziemy, jedziemy, jedziemy...
lopez05.12.2020 23:26
Niech no tylko się nam noga powinie to nasz przesympatyczny, upośledzony kompan wróci do swojego ulubionego zajęcia i będzie pisał jak on to wszystko przewidział i jaka ta Chelsea jest słaba, bo wygrywa tylko ze słabeuszami.
Syjon05.12.2020 23:19
A ja nie jestem zadowolony, ponieważ sparrow już tu sie nie wypowie.
ChelseaFan2605.12.2020 23:02
Trudny mecz ale zasłużone zwycięstwo Oby tylko kontuzja Ziyech'a nie była poważna ;/
chelsea0205.12.2020 22:59
PIEKNMY WYSTEP ZAWODNIKOW NA SHOUTBOXIE
CFCF05.12.2020 22:58
Sparrow chyba zaparcia dostanie, znowu nie może się wysrać
3:1 to najniższy wymiar kary, mieliśmy szanse żeby spokojnie wygrać to 5:1 lub nawet wyżej. No ale nie można narzekać na 3 punkty z mimo wszystko niewygodnym rywalem Przynajmniej chwilowo na topie tabeli, oby Arsenal i Wolves sprawili nam jakieś miłe niespodzianki jutro
lopez05.12.2020 22:58
Bardzo ważne 3 punkty z niewygodnym rywalem. Dobrze mieć ten mecz już za sobą. Momentami było nerwowo, ale to trochę na własne życzenie. Najważniejsza jest wygrana i ta Błogosławiona cisza w komentarzach na Chelsealive XD