aktualności
Chelsea na kolanach, United triumfuje
Mistrzowie Anglii zmniejszyli tym samym stratę punktową do Liverpoolu FC do pięciu punktów, a do Chelsea tracą zaledwie jeden, mając do rozegrania dwa zaległe mecze.
Można powiedzieć, że głównym bohaterem spotkania był Howard Webb, który rozdał niemal talię żółtych kart w ciągu 90 minut meczu.
Inicjatywa od początku należała United, choć nie oznacza to, że gospodarze stworzyli jakieś specjalne sytuacje podbramkowe.
Po raz pierwszy groźnie pod bramką Petera Cecha zrobiło się dopiero w 30. minucie gry. Po szybkiej wymianie podań pomiędzy Evrą, Rooneyem a Berbatowem w pole karne wpadł Bułgar, ale nie zdołał czysto uderzyć piłki.
Kiedy wszystkim wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, Diabły trafiły do siatki The Blues dwukrotnie.
Po rzucie karnym wykonanym przez Giggsa futbolówkę do bramki skierował Ronaldo, jednak arbiter nakazał powtórzenie sytuacji dopatrując się nieprawidłowości.
Po kolejnym wykopaniu rzutu rożnego z główki Petra Cecha pokonał Vidic!
W przerwie meczu pierwszej zmiany w swoim składzie dokonał Luiz Felipe Scolari. W miejsce Deco na boisku pojawił się najlepszy strzelec zespołu ? Nicolas Anelka.
Samo wejście Francuza nie odmieniło stylu gry Chelsea a rywalizacja stała się bardziej wyrównana.
W 63. minucie ?Czerwone Diabły? podwyższyły na 2:0. Piłkę piętką do Patrice?a Evry zagrał Ronaldo, Francuz dośrodkował z lewego skrzydła na piąty metr, a tam nogę do futbolówki dołożył źle pilnowany przez Ashleya Cole?a Wayne Rooney.
Dwubramkowe prowadzenie dodało sporo pewności siebie gospodarzom, którzy zaczęli nękać Chelsea szybkimi kontratakami. Na listę strzelców wpisać się chciał zwłaszcza Ronaldo.
Portugalczyk na pięć minut przed końcem meczu dopiął swego, ale podobnie jak w pierwszej połowie sędzia bramki nie uznał, tym razem dopatrując się pozycji spalonej skrzydłowego United.
W 88. minucie ?Czerwone Diabły? postawiły kropkę nad ?i?. Z lewej strony boiska piłkę w pole karne wstrzelił Ronaldo, a Dymitar Berbatow podwyższył na 3:0. Winę za stratę bramki ponosi Michael Ballack, który nie upilnował Bułgara.
Manchester United - Chelsea 3:0 (1:0)
1:0 Vidic 45'
2:0 Rooney 63'
3:0 Berbatov 87'
żółte kartki:
Chelsea - Lampard, Bosingwa, Carvalho, Belletti
Manchester United - Ronaldo, Rooney, Evans
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lamps811.01.2009 18:54
miejmy nadzieje ze tak jak kiedys liverpool tak jak ostatnio nam strzelimy gole w 85+ minucie!!
Kunon11.01.2009 18:54
Alan12 i jeszcze jedno taki z ciebie kibic jak z koziej dupy trąba pisze sie Manchester a nie menchester
Ankocholo11.01.2009 18:53
Nie można się poddać co zrobił kilka lat temu Liverpool przegrywali do przerwy 3:0 a potem 3:1,3:2,3:3 i karniaki.
I po karniakach to Liverpool mógł się cieszyć zwycięstwem.
Może my to nie Liverpool ale nie możemy się poddać!!
Lamps811.01.2009 18:51
jak myslicie strzelimy cos jeszcze?
Kunon11.01.2009 18:50
Alan12 dziecko idź poćwicz ortografie a nie zaczepiaj innych, bo nawet do zespołu, któremu kibicujesz nie masz szacunku pisząc ich nazwę z małej litery
Drogba_fan11.01.2009 18:50
Alan sobie chyba żartuje patrz na ortografie ściema.
Lamps811.01.2009 18:45
a sie podnieciles... ustaly ci suty bo nic wiecej nie masz... maja dzisiaj farta... a mu maja takich kiboli ze staraja sie podpalic hotel w ktorym jest druzyna przeciwna bo sie boja ze brzegraja
alan1211.01.2009 18:43
menchestr jest królem pokonóje chelsea 2 do 0zera haha
Lamps811.01.2009 18:41
alan12 - wez idz na swoja strone i tam sie ciesz... szkoda mi ciebie... ja bym pocieszal kibicow zespolu przegrajacywego czy jakos tak zamiast ich wkur... ze tak sie wyraze...
MarcinCfc11.01.2009 18:40
już po meczu!! szkoda:(