aktualności
I tu cały jest ambaras, czyli co czeka Ancelottiego
Zwykle media skupiają się na przyszłym obrazie drużyny pod kątem nowych wzmocnień. Równie jednak ważne jest zachowanie status quo wśród starszych graczy.
Ancelotti nieoczekiwanie natrafi na kilka rzeczy, którym będzie musiał podołać. Pierwszym problemem jest świeża sprawa Johna Terry, którego Manchester City chce skłonić do transferu obiecując najwyższą pensję wśród piłkarzy na świecie!
Oczywiście Terry to nie tylko nasz kapitan, ale również prawdziwy kręgosłup zespołu, stąd jego odejście mogłoby być katastrofalne w skutkach.
Piłkarz obecnie przebywa na wakacjach na Teneryfie. Miał pojawić się w Anglii na uroczystości swojego brata, jednak odwołał swój przyjazd. Choć uważa się go za niezwykle lojalnego piłkarza, ogromne pieniądze jakie oferuje mu City mogą zachwiać jego decyzją gry w Chelsea do końca kariery.
Kapitan 'The Blues' to nie jedyny węzeł gordyjski, jaki musi rozwiązać Ancelotti. Niezadowolony ze swojej pensji jest świetnie spisujący się w ubiegłym sezonie Ashley Cole. Co prawda kilka tygodni temu pisało się o propozycji Chelsea podwyższenia mu kontraktu, jednak nie wiadomo jakie ostatecznie zapadły ustalenia, tymczasem zainteresowany piłkarzem jest Real Madryt, który nie skąpi grosza.
Możliwość ściągnięcia do Chelsea Jurija Żirkowa z pewnością nie cieszy Cole'a i może wpłynąć na jego decyzję odnośnie przyszłości. Podobnie jak matactwa zarządu Chelsea w stosunku do Jose Bosingwy, którego starano się oddać Bayernowi w ramach pakietu rozliczeniowego za Francka Ribery.
Portugalczyk był podstawowym prawym obrońcą Chelsea w zeszłym sezonie i takie postępowanie na pewno nie wpłynie na jego dobre samopoczucie. Podobnie zresztą jak spore wysiłki naszego zarządu w ściągnięciu na Stamford Bridge innego prawego obrońcy - Glena Johnsona.
Kolejny kłopot? Ricardo Carvalho. Zdesperowany kontuzjami i narzekający na brak wsparcia ze strony klubu Portugalczyk miał ochotę przyłączyć się do Interu Mediolan. Wydawało się, że nie będzie z tym problemu, jednak negocjacje utkwiły w martwym punkcie.
Czy jego frustracja nie odbije się czkawką w nowym sezonie?
Kłopotów jak widać jest sporo, na dodatek zarówno Carlo Ancelotti, jak i Roman Abramowicz będą musieli podnieść prestiż Stamford Bridge jako miejsca dla najlepszych - a co za tym idzie - i najdroższych piłkarzy globu.
Jak na razie Chelsea nie udało się pozyskać żadnego z potencjalnych celów transferowych z wielkim nazwiskiem. Ribery, Tevez, Kaka, Pato, Villa - oni wszyscy odrzucili możliwość gry w Londynie, wybierając zespoły sowiciej dysponujące gotówką jak Manchester City czy szalejący Real Madryt.
Zobaczymy, jak poradzi sobie z tym wszystkim zarówno nowy trener jak i zarząd Chelsea.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kezman9505.07.2009 09:41
Terry nie odejdzie na 100%
Miley04.07.2009 22:58
fajana ta panne ma Abramowicz ;D
Bob_Rulez04.07.2009 22:55
TERRY NIE ODEJDZIE!!
Kuba999504.07.2009 22:11
Admin musiałeś w to włożyć mnóstwo pracy. Szacun!
bart04.07.2009 21:21
ja mysle ze autor tego tekstu bardzo przesadzil..nie ma co panikowac wcale tak nie jest..