aktualności
Hiddink: Nie mogę ciągnąć podwójnej roli
Czy dziś rozstrzygnie się przyszłość Guusa Hiddinka? Faworyt do objęcia pustego trenerskiego krzesła w Chelsea poprowadzi dziś w meczu ostatniej szansy Turcję przeciwko Belgii w ramach kwalifikacji do Euro 2012. Przegrana może przesądzić o dymisji Holendra ze stanowiska selekcjonera Turcji i dać wolną rękę w przenosinach na Stamford Bridge.
Jak to się mówi: "albo wóz, albo przewóz". Mimo, że ostatnio słychać było sporo spekulacji na temat możliwości pociągnęcia przez Hiddinka równoległej pracy z Turcją i Chelsea, to sam trener wyklucza taką możliwość. Na konferencji prasowej przed pojedynkiem z Belgią Holender stwierdził, że skupiony jest wyłącznie na Turcji i nie prowadzi rozmów z Chelsea.
Fakt, w przeszłości pełniłem podwójną funkcję będąc trenerem Chelsea i Rosji, jednak to była wyjątkowa sytuacja. Obecnie to niemożliwe. Muszę skupić się na jednym obowiązku - twierdzi szkoleniowiec.
Rozmawiam sporo ze związkiem na temat przyszłości, kiedy coś będzie wiadome, damy znać. Mam umowę z prezydentem federacji. Nie ma tam żadnej klauzuli odnośnie możliwości prowadzenia dwóch zespołów. Zdarzyło mi się to w przeszłości, ponieważ istniał silny związek pomiędzy moimi ówczesnymi pracodawcami.
Rozmowa o przyszłości nie ma obecnie sensu, nasz zespół jest obecnie w okresie przejściowym. Musimy iść naprzód. Nie mam żadnych pfert. Mógłbym poświęcić godzinę czy dwie na temat ucinania spekulacji, jednak szkoda na to czasu. Pytajcie o piłkarzy Turcji, nie rozmawiajmy o mnie - zwrócił się do dziennikarzy Hiddink.
Przy okazji, jak donosi goal.com, holenderski trener odrzucił propozycję zostania dyrektorem sportowym w PSV, również z powodu kłopotu w łączeniu dwóch funkcji.
Rozmawialiśmy z Guusem na temat objęcia przez niego stanowiska dyrektora, jednak powiedział, że o ile zawsze może nam służyć radą, to zajęty jest prowadzeniem zespołu Turcji i nie jest w stanie dołączyć do nas na stałe. On nie chce wykonywać takiej pracy przez telefon - zdradził dyrektor PSV, Marcel Brands
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lukas15304503.06.2011 18:43
belgia wygra i hiddink jest nasz
Fiolik03.06.2011 18:12
Nawet jeżeli Turcja przegra, to nie oznacza, że automatycznie Guus przyjdzie do nas.
fanka201103.06.2011 17:49
liczę że zostanie naszym trenerem i ściągnie do chelsea dobrych graczy
pieczarka1203.06.2011 17:19
On i tak będzie u nas przecież, chociaż Belgia może wygrać.
ColeowyZelek03.06.2011 17:04
Ee tam
button03.06.2011 16:55
Nie pozostaje nam nic innego jak kibicować Belgii w tym meczu, nic więcej nie możemy zrobić.
jcole1003.06.2011 16:16
Guus dawaj do Chelsea. Lepiej jest prowadzić klub niż reprezentację. Niech to się jak najszybciej rozstrzygnie.
Tomas_Chelsea03.06.2011 15:33
tu nie ma zadnej zalezności: czy turcja przegra czy nie. nie nierozumiem niektóych z was ze sobie tak do głów wbiliscie ze jak przegra turcja to hiddink u nas. i tak bedzie i tak. ;)
lampard8203.06.2011 15:32
No to dobry czas na nowego trenera bo musi mieć czas na transfery i przyzwyczajenie się do zespołu. A ten mecz sobie zobaczę.
chris.chelsea03.06.2011 15:00
Jeśli Turcja wygra, to musimy zapłacic za niego 4mln.
Jesli przegra, to go zwolnia i przyjdzie za darmo