aktualności
Z cyklu poznajcie nas: Maciejny
Jeszcze jedna jednorazowa reaktywacja felietonu z cyklu poznajcie Nas. Tym razem o swojej krótkiech historii na ChelseaLive opowie Maciejny, Zapraszamy do lektury:
Jak zaczęła się twoja przygoda z ChelseaLive.pl?
No więc to tak... najpierw odwiedzałem strone chelsealondyn.pl, a póżniej wpisałem w przeglądarce Google "chelsea" i wyskoczyło kilka pozycji. Pierwsza była chelsealive.pl, więc kliknąłem. Od razu przyciągnął mnie wygląd strony i duża ilość newsów dodanych w tamten dzień. Przez pierwsze tygodnie oglądałem tylko newsy, a później "uzalezniłem" się od tej strony :). Teraz jestem komentatorem relacji live i bardzo się z tego cieszę.
Czym jest dla Ciebie praca w redakcji?
Praca w redakcji jest dla mnie przyjemnością.
Czy w przeciągu tego okresu zdążały się jakieś kryzysowe momenty?
Nie... nie było takich. Odkąd jestem w redakcji nie zdarzyło mi się wpaść w dołek.
Zapewne jednak nie zabrakło radosnych chwil?
Oczywiście. Przyjęcie do redakcji było najszczęśliwszą chwilą. W sumie każdy moment, w którym zostane pochwalony za to co robię jest dla mnie radosną chwilą.
Z którym z redaktorów masz najlepszy kontakt i kogo najbardziej cenisz?
Z Nejdro mam najlepszy kontakt, często piszę z nim na gg o relacjach lub piszę by tylko pogadać. A najbardziej cenie admina. Podziwiam go... bo napisanie pierwszego newsa o 5:00 nie jest łatwą sztuką. Cenie go także za ilość dodanych newsów na dzień.
PRYWATNIE:
Na samym początku powiedz nam o sobie. Skąd jesteś, jakie masz zainteresowania, co lubisz robić w wolnym czasie?
Na imie mi Wojtek. Mieszkam w małej wsi Koszarawa, obok Żywca. Mam 12 lat. W wolnych chwilach lubię pograć w piłkę, leniuchować lub też posiedzieć przed komputerem.
Od jak dawna trzymasz kciuki za Chelsea?
Żeby się nie rozpisywać: od 2009 roku.
Jak narodziła się w tobie miłość do The Blues?
Było to tak: W lato 2009 r. Chelsea grała pierwszy mecz sezonu z Hull. Wybierałem się właśnie z kolegami na boisko. Komentatorzy w telewizji mówili "Szykuje się sensacja", ponieważ był remis 1-1. I wtedy się stało kiedy już prawie wychodziłem padła przepiękna bramka Drogby, w tedy coś we mnie zaiskrzyło. Popłynęła niebieska krew :P. Od tamtego momętu nie rozstaję się z Chelsea.
Twoja najlepsza i najgorsza chwila w trakcie kibicowania?
Najlepsza to chwila w której Chelsea wygrała na SB 8-0 z Wigan. Pamiętam tą wrzawę na trybunach... skandowanie "Carlo, Carlo...". A najgorsza to zdecydowanie półfinał LM z Barcą... Chyba nie trzeba opisywać tego meczu.
Czy miałeś chwilę zwątpienia, moment, w którym byłeś bliski porzucenia klubu dla innej drużyny?
Nie - krótko zwięźle i na temat.
Reklama:
Oceń tego newsa:
maciejny01.01.2012 11:45
Rad0x ja się przeniosłem na komentatora relacji live, dlatego mam tak mało newsów
Rad0x31.12.2011 11:42
Coś mało tych newsów dodajesz.Ostatni we wrześniu, a mając 12 lat i chodząc do podstawówki, spokojnie powinieneś mieć czas na zaspamowanie strony wiadomościami
Chudy2030.12.2011 19:20
12 lat?
WuJu30.12.2011 15:47
Też pamiętam ten mecz i tą piękną bramkę Drogby
maciejny30.12.2011 12:34
Aha... sorki zapomniałem
Kobiel630.12.2011 11:56
A no właśnie ten mecz był w 2009, więc trzeba poprawić w newsie.
Thetank30.12.2011 11:23
Mecz z Hull City był w 2009r , wtedy kiedy Chelsea wygrała podwójną korone. Wygraliśmy ten mecz 2-1 u siebie to był pierwszy mecz ligowy Carlo. Pierwszą bramke Drogba strzelił z wolnego, a drugą chciał wrzucić i wyszedł strzał, który przelobował bramkarza.
Kobiel630.12.2011 11:19
Ładnie napisane. Pamiętam ten mecz z Hull, bramka Drogby w doliczonym czasie
ernestus1730.12.2011 00:48
Nieźle, 12 lat i już w redakcji.Pełne uznanie.
Mecz z Hull na otwarcie sezonu z tą bramką z zerowego konta nie był przypadkiem w 2009 roku?