Cech: Kocham Amerykę

Obecne tournee w USA jest już piątym w tym kraju dla Petra Cecha od chwili jego przeprowadzki do Londynu. Bramkarz podkreśla, jak bardzo podoba mu się w Ameryce i czuje ekscytację podobną do tej, jaką przeżył przy pierwszym swoim tam pobycie.

Za każdym razem, kiedy trafiamy do USA napotykamy wspaniałe warunki do treningów, gramy również na wyprzedanych do ostatniego miejsca stadionach. Atmosfera zawsze jest fantastyczna, a przed nami mecz na New York Yankees, gdzie zwykle rozgrywane są najlepsze spotkania bejsbolowej MLB. Zmierzymy się z Paris Saint Germain, którą prowadzi nasz były trener, Carlo Ancelotti, potem czekają nas jeszcze spotkania z zespołem gwiazd i Milanem - rozpoczyna Petr Cech.

Bramkarz z powodu przedłużonego urlopu nie wziął udziału w pierwszym spotkaniu przeciwko Seattle Sounders, które Chelsea wygrała 4:2.

To był ciekawy mecz. Możemy być zadowoleni z wygranej. Szczególnie pozytywne jest to, że gole strzelali nasi nowi piłkarze co z pewnością pozytywnie przełoży się na ich zaufanie.

Wakacje przebiegły mi szybciej, niż się tego spodziewałem. Przez dwa tygodnie odpoczywałem z rodziną w Holandii i z pewnością chętnie przedłużyłbym urlop o jeszcze tydzień. Mimo to nabrałem nowych sił bardziej niż miałoby to miejsce gdybym leżał na plaży. Postawiłem na aktywny wypoczynek: grałem w golfa i tenisa. Wakacje się jednak skończyły, pora wrócić do pracy - opowiada czeski piłkarz.

Sezon rozpocznie się dla nas wcześniej meczem o Tarczę Wspólnoty 12 sierpnia. Rozgrywki z pewnością będą pełne oczekiwań: wygraliśmy Ligę Mistrzów, ale słabo poszło nam w Premier League, więc wszyscy będą śledzić nasze postępy. Oprócz tego czekają nas nowe wyzwania jak Superpuchar w Monako czy Klubowe Mistrzostwa Świata.

Latem w zespole pojawiły się nowe twarze jak Marko Marin, De Bruyne i Eden Hazard, zespół opuściło zaś kilku graczy w tym i Didier Drogba. Co Cech sądzi o takich zmianach?

Nowi piłkarze z pewnością mają świetną jakość, inaczej by ich u nas nie było. Klub wybrał tych zawodników, by zastąpili starszych - wierzę, że potwierdzą, iż są w stanie to zrobić i pomogą nam z dobrym skutkiem w walce o trofea. Didier to wielki zawodnik, który umiał strzelać niezwykle ważne gole. Taki jest jednak futbol - jedni odchodzą, inni przychodzą. Pożegnaliśmy Bosingwę i Kalou i muszą ich zastąpić inni gracze.