aktualności
Benitez: Zbyt wolno, ale solidnie
Mecz z Fulham oznaczał drugi bezbramkowy remis od chwili, kiedy Chelsea przejął Rafael Benitez. Hiszpański szkoleniowiec był zadowolony z naszej defensywy, ale jednocześnie zaznaczył, iż chciałby aby pod bramką rywala piłka między zawodnikami poruszała się szybciej.
Myślę, że mieliśmy 17 prób strzałów na bramkę, jednak duża ich część została zablokowana. Nie możesz kontrolować tego, że rywal postanowił skupić się na obronie. Możesz próbować uderzać, ale czasem tak to wygląda jak w tym meczu. Najważniejsze jest to, aby położyć na przeciwniku presję, miejmy nadzieję, że w przyszłości będziemy grali podaniami z których to ostatnie będzie lepsze niż obecnie - analizuje przebieg meczu z Fulham Benitez.
Chyba każdy jest rozczarowany takim wynikiem, choć trzeba pochwalić Fulham, które ciężko pracowało. To jednak jeden z tych meczów, które powinno się wygrywać. Kontrolowaliśmy większą część gry, przeciwnik miał dwie okazje na kontrę. Musimy poprawić strzelenie na bramkę, jednak rywal mocno przyłożył się do defensywy stawiając wielu zawodników w swoim polu, więc to nie jest łatwe.
Mamy solidny zespół w dobrym stanie, tworzymy swoje sytuacje, mamy jakościowych graczy w ataku, ale jeśli szybko nie zwiążesz obrońców swoimi działaniami, mają oni czas na organizację. Nie możemy być z siebie zadowoleni nie wygrywając takich spotkań. City było silną drużyną z mnóstwem opcji, więc w tamtym spotkaniu nie było to bolesne - opowiada szkoleniowiec.
Dziś widziałem wiele pozytywnych rzeczy, potrafiliśmy wysoko posyłać piłki, napierać na rywala, który na naszym terenie postanowił czekać przy swojej bramce. Nie podobało mi się, że daliśmy im szansę na kontry w chwili kiedy nie podawaliśmy sobie zbyt szybko piłki, ale to kwestia czasu. Przed nami dwa treningi i sobotni mecz - ciągnie Rafael Benitez.
Dwa spotkania z czystym kontem to coś pozytywnego, ale chcę aby mój zespół strzelał gole, był bardziej ofensywny. Mamy trochę zaufania związanego z tym, że nie tracimy bramek i będę szczęśliwy, jeśli coś na tym zbudujemy.
Brak Juana Maty w podstawowej jedenastce wywołał spore zdumienie. Jak tłumaczy to trener?
Przed nami wiele spotkań, chodzi więc również o to, aby umiejętnie zarządzać swoimi siłami i graczami, których posiadamy. Nie możesz grać ciągle tą samą drużyną - w sobotę mierzymy się z West Hamem, później jedziemy do Japonii. Kiedy walczysz o pięć trofeów, musisz pokazać piłkarzom, że każdy z nich odegra swoją rolę.
Pytany o możliwość powrotu Lamparda, Terry'ego i Sturridge'a na starcie z West Ham, Benitez odrzekł, że to zbyt wcześnie na ich grę. Ci trzej zawodnicy pojadą jednak do Japonii.
Myślę, że sobota to dla nich zbyt wcześnie, ale są bliżej wyzdrowienia. Frank jest całkiem blisko, patrzyłem już na jego treningi. Teraz musi zacząć ćwiczyć z całym zespołem.
Reklama:
Oceń tego newsa:
krzysiek950630.11.2012 17:13
te wypowiedzi to są bardzo trafne ale czemu nie powie on zawodnikom tego
ta nasza gra jest jakać dziwna nasi boczni obrońcy wogóle sie nie włanczają środkowi nie mają żadnej koncepcji na atak nasza trójka ofensywna zgasła a torres no co moge powiedzieć jak on sie 20 razy dotknie pilki a i tak miał 2 szanse na bramki podsumowując nasza gra jest bardo ospał nie ma w niej szybkości biegania bez piłki gry na jeden kontakt
surmi29.11.2012 22:07
Chelsea za wolno się organizowała zresztą wszystko było robione w ataku potwornie wolno ! trzeba nadać naszej grze trochę życia z przodu ale nie powiem wielkie dzięki Benitezowi za obronę spisuje się ona aktualnie super !
kakuta4429.11.2012 15:48
kiedys mielismy najlepszych dwoch napastnkow w lidze i to w peirwszym skaldize dzis nie mamy nawet jednego dwoch w akdrze to zdecydowanie za mało .Przy ty Sturridge wiecej ma kontuzji niz gra.
Karko29.11.2012 15:28
eh, nie moge sie z tym pogodzic, 4 pkt mielismy przewagi, teraz mamy -7 ;/
kolorowy070629.11.2012 14:32
az zal patrzec jak my teraz gramy troche czasy boasa sie przypominaja aby nie bylo az tak tragicznie
ashleycole329.11.2012 14:19
''Dziś widziałem wiele pozytywnych rzeczy, potrafiliśmy wysoko posyłać piłki, napierać na rywala, który na naszym terenie postanowił czekać przy swojej bramce. '' - i co dało to napieranie ? Nic. Pozytywów trudno sie doszukać.
Benitez ogarnął defensywe ale teraz niech sie zajmie przednią formacją, bo żal mi patrzeć na kolosów 170 Hazarda, Mate, Oscara, Ramiresa jak podają piłke po linii pola karnego bo nie mogą sie wedrzeć do niego.
A Fulham nastawione na bronienie i kontry co im świetnie wychodziło.
jarek60729.11.2012 09:58
mysle ze Roman juz wie ze zle zrobil zwalniajac RdM bo kibice dali dość wyraznie do zrozumienia ze beniteza tu nikt nie chce, a gra tez wygladala bardzo zle nuda nuda i jeszcze raz nuda. w najgorszych meczach za Roberto nie bylo tak zle z gra do przodu szczegolnie z takimi rywalami jak wczoraj
papek10029.11.2012 09:35
mysle ze jak dojdzie skutecznosc do tego to bedzie idogarniejcie sie Panowie,, moze bramek nie bylo ,, ale nie widzieliscie tego zaangazowania,, tego presingu???
ealnie wygladalo
szczepanh729.11.2012 09:09
Po 2 pierwszych spotkaniach nie przekonałeś mnie;/ niestety
Lamps9029.11.2012 08:40
Już bym wolał remis bramkowy niż takie partolenie.za RDM prawie zawsze strzelalismy gola w meczu.a za tego Beniteza to kupa jedna wielka duża kupa.